9/13
Jesteśmy w czasach, gdy Legia sięgała po najzdolniejszych...
fot. Lech Poznań

Mirosław Okoński (Lech 1977-1980, 1982-1986, 1992; Legia 1980-1982)

Jesteśmy w czasach, gdy Legia sięgała po najzdolniejszych piłkarzy za pomocą powołania do wojska. To spotkało Mirosława Okońskiego, który dziś jest jedną z legend Lecha Poznań. Zawodnik miał w 1980 roku do wyboru trzy wojskowe kluby: Zawiszę, Śląska Wrocław i Legię. Jak stwierdził, w wyborze Legii decydowały kwestie piłkarskie. Poznańscy kibice nie mają mu tego za złe, podobnie zresztą, jak w przypadku Araszkiewicza.

Dziś znany jest przede wszystkim z tego, że był jednym z najwybitniejszych piłkarzy Lecha, a epizod w Legii odszedł w zapomnienie. Jedyne, czego mógł żałować, to braku sukcesów z reprezentacją Polski.

10/13
Był uznawany za bardzo utalentowanego bramkarza. Z...
fot. Lech Poznań

Zbigniew Pleśnierowicz (w Legii: 1979–1982, w Lechu: 1982–1988)

Był uznawany za bardzo utalentowanego bramkarza. Z Włókniarza Kalisz, którego był wychowankiem, został ściągnięty do Legii na zasadzie powołania do wojska. W barwach warszawskiej drużyny wystąpił tylko w jednym oficjalnym spotkaniu. W Lechu Poznań Pleśnierowicz grał przez sześć lat, a po zakończeniu kariery szkolił młodych piłkarzy tego klubu.

11/13
Po dwukrotnej przygodzie z Legią Czereszewski przeniósł się...
fot. Legia Warszawa

Sylwester Czereszewski (Legia 1997-2000, 2001-2002; Lech Poznań 2002-2003)

Po dwukrotnej przygodzie z Legią Czereszewski przeniósł się do Poznania, gdzie w drużynie Lecha grał przez rok. W Poznaniu grałem rok. Szybko zyskałem sobie sympatię lokalnej loży szyderców. Koledzy mi tego zazdrościli - mówił po latach zawodnik.

12/13
Podbrożny był dwukrotnym królem strzelców w polskiej lidze....
fot. Legia Warszawa

Jerzy Podbrożny (Lech 1991-1994; Legia 1994-1996)

Podbrożny był dwukrotnym królem strzelców w polskiej lidze. Gdy w 1994 roku usłyszał od włodarzy Lecha, że chcą odmłodzić zespół, nie wierzył własnym uszom. Piłkarz był już po słowie z działaczami MSV Duisburg , ale ostatecznie trafił do Legii. - Kiedy podpisałem kontrakt i przyjechałem do Poznania po swoje rzeczy, ktoś w nocy oblał mi samochód czerwoną farbą. Dobrze, że sąsiad to zauważył i udało nam się zdrapać te plamy. Potem na murze przy stadionie pojawił się napis: "Bóg wybacza, kibice nigdy" - mówił o okolicznościach transferu Jerzy Podbrożny.

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

Klęska Falubazu Zielona Góra w Lublinie. Po srogiej lekcji od mistrzów Polski

Klęska Falubazu Zielona Góra w Lublinie. Po srogiej lekcji od mistrzów Polski

Remont mostu w Krośnie Odrzańskim. Jak długo jeszcze potrwa?

Remont mostu w Krośnie Odrzańskim. Jak długo jeszcze potrwa?

Odsłonięcie czwartego już Suleszka. Rycerski szlak się wydłuża...

Odsłonięcie czwartego już Suleszka. Rycerski szlak się wydłuża...

Zobacz również

Klęska Falubazu Zielona Góra w Lublinie. Po srogiej lekcji od mistrzów Polski

Klęska Falubazu Zielona Góra w Lublinie. Po srogiej lekcji od mistrzów Polski

Odsłonięcie czwartego już Suleszka. Rycerski szlak się wydłuża...

Odsłonięcie czwartego już Suleszka. Rycerski szlak się wydłuża...