Ciekawy pomysł na mieszkanie z panoramą miasta

Kiedyś przed wojną wieże służyły do gromadzenia zapasów wody, a następnie do zasilania sieci wodociągowej w mieście. Dziś jednak stały się niepotrzebne, są jedynie pomnikami przedwojennej myśli technicznej. Jako budowle zabytkowe, nie można ich jednak zburzyć, zresztą nie ma takiej potrzeby, gdyż są ozdobą miasta.

- Czasy się zmieniają, wieże ciśnień kiedyś były bardzo potrzebne, dziś stały się zbyteczne - przyznaje Zdzisław Czekalski, prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. - Nie ma potrzeby pompować wody do zbiornika na wysokości i z niego zasilać sieć wodociągową. Szkoda by było, żeby te obiekty stały bezużyteczne i popadały w ruinę. Dlatego postanowiliśmy sprzedać w pierwszej kolejności wieżę przy ul. Witosa. Na górze jest galeria, z której można oglądać całe miasto.

Początkowo zakładano, że nabywca mógłby urządzić w galerii dyskotekę albo punkt widokowy. Ogłoszono kolejne dwa przetargi, było spore grono zainteresowanych. Ale do sfinalizowania transakcji nie doszło.
- Potem zgłosił się mieszkaniec Warszawy, który chce kupić wieżę. Byłem wręcz zaszokowany, bo powiedział, że chce sobie urządzić w galerii wieży mieszkanie. Pobrał od nas dokumentację dotyczącą obiektu i zaangażował architekta wnętrz, który ma przygotować projekt przebudowy na mieszkanie. Jest to niecodzienny pomysł. Mam nadzieję, że końca listopada sfinalizujemy transakcję - opowiada Z. Czekalski.

- Byłbym bardzo zadowolony, jeżeli ta transakcja dojdzie do skutku - mówi Janusz Werstler, społecznik i Honorowy Obywatel Miasta, który mieszka w pobliżu wieży. - Cieszę się, że będę miał sąsiada zdolnego do takich ciekawych pomysłów. Wieża jest zabytkowa i ma charakter unikalny, więc wymaga troski, ale mam nadzieję, że nowy właściciel dobrze będzie się o nią troszczył. Sądzę, że zatroszczy się również o otoczenie, które jest zaniednbane