Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciężko im żyć w ciasnocie

Redakcja
Rodzice z trojgiem dzieci z Gorzowa Wlkp. mieszkają w baraku na 25 metrach. Kobieta postanowiła poprosić o pomoc miejskich radnych.
  • W naszym społeczeństwie pokutuje świadomość, że państwo musi dać mieszkanie, pracę i to dobrze płatną! Dlaczego ludzie pobierają się jeżeli nie zdobyli żadnego wykształcenia, a zakładają rodziny? W Gorzowie w firmie produkującej telewizory brak rąk do pracy, ale najczęściej słychać - za 800 złotych nie będę pracować. Paranoja. Najwyższy czas skończyć z rozdawaniem naszych - podatników - pieniędzy. Opieka społeczna powinna pomagać tylko ludziom ze stwierdzonym inwalidztwem.
    JASNKA

  • Może lepiej było zakasać rękawy i zarobić w Polsce lub za granicą, kupić porządne mieszkanie i dopiero zakładać rodzinę. Ja na swoje musiałam ciężko pracować, a decyzję o pojawieniu się dziecka odkładałam przez szereg lat. Teraz moje dziecko ma dobre warunki. Na wszystko w życiu jest czas. Ludzie myślcie głowami.
    INGA

    .

  • Mamy trochę chory system, jeśli chodzi o pomoc rodzinom wielodzietnym, a do takich ta rodzina należy. Państwo pomaga wtedy, gdy rodzina stoczy się już całkiem i nie ma siły sama się dźwignąć. Stąd to obleganie ośrodków pomocy społecznej. Wystarczy prawidłowe rozeznanie i pomoc we właściwym momencie, aby rodzina dalej mogła już sama funkcjonować bez ingerencji państwa. Tak jest też w tym przypadku: rodzina dla prawidłowego rozwoju potrzebuje pomocy w polepszeniu warunków lokalowych. Brak mieszkań to problem prawie każdej miejscowości, jednak myślę że tej rodzinie można i należy pomóc. Chociażby z tego względu, aby te dzieci w przyszłości nie musiały korzystać z pomocy OPS, bo to przecież nasze pieniądze...
    KASIA

  • Sama w takiej sytuacji się znalazłam. I niestety, na niczyją pomoc nie mogłam liczyć. I o to, co mam, musiałam walczyć sama. Zaciągnęliśmy z mężem kredyt na mieszkanie, żeby mieć swój kąt. I były takie chwile że zostawało nam po opłaceniu rachunków 80 złotych na życie. Wtedy zwróciłam się o pomoc do opieki społecznej. I nigdy więcej tam nie pójdę, bo takiego upokorzenia nigdy nie zaznałam. Nie należała mi się pomoc, bo mieliśmy "tylko" trudną sytuację finansową. Mąż przecież mnie nie bil, nie jest narkomanem, nie mamy wiele dzieci. Tylko nie mieliśmy za co żyć... Do tej pory nie mamy dzieci, bo chcemy, żeby nasze dziecko miało lepiej niż my.
    ANGELA

  • Tej rodzinie bez względu na status społeczny i majątkowy należy się pomoc, i to jak najszybsza. Rodziny wielodzietne w naszym kraju to i tak już niejednokrotnie rzadkość. To właśnie one powinny podlegać największej ochronie Państwa, czyli nas. W dłuższej perspektywie ujemny przyrost naturalny eliminuje nasz naród z tego świata, ale z myśleniem perspektywicznym jak widać zawsze u nas jest problem. To prawda, że nasz system pomocy społecznej z uwagi na brak funduszy jest w powijakach.

    A radni niech nie organizują wielkich zebrań i komisji wokół tej sprawy, tylko rozwiążą ten problem w ciągu dwóch tygodni, bo chyba więcej to nie zajmie. Wystarczy podjąć odpowiednią decyzję, a nie bawić się jak zwykle w biurokrację i udawanie, że coś się robi. Teraz jak "GL" wyciągnęła na światło dzienne problem, to trzeba poudawać, że coś się robi, aż sprawa ucichnie. To taki czarny scenariusz.
    MODERNY

  • Zdecydowanie bardziej należy się mieszkanie im niż obcokrajowcom, którzy oprócz mieszkań dostają też pracę i pieniądze na start. Niestety za pomoc swoim nie trafia się do głównego wydania wiadomości. Wystarczy za to być Bułgarką czy Rumunką i od razu rada miasta daje wszystko, i jeszcze więcej. Smutne to lecz prawdziwe.
    AGA

  • Nie warto słuchać ludzi, którzy jedyne co mają do powiedzenia to tyle, żeby wziąć się do "roboty" i zacząć budować własny dom. Ten kraj cierpi z wielu względów. Jednym z nich jest znieczulica i niechęć do pomocy. Wystarczy umiejętność liczenia i wyjdzie każdemu, ile trzeba zarabiać, aby utrzymać pięcioosobową rodziną. Tym ludziom należy się pomoc.
    MARCIN

  • Jak czytam niektóre opinie, to aż mi łzy do oczu napływają. Bo prosto jest się wypowiadać na tematy, których się nie zna...
    MACIEJ GRZESZKOWIAK
  • Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!
    Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska