- Przy jednym stole zasiadają m.in. Ukraińcy, Żydzi i Cyganie, którzy mogą podzielić się ze sobą swoimi tradycjami - mówi Ewa Dębicka, organizatorka.
Jakie to tradycje? Choćby kisiel z owsa. To potrawa mieszkańców wywodzących się z Polesia. - Przemielony na żarnach owies przepłukuje się wodą kilkukrotnie, aż zostaje mączka owsiana. Po ugotowaniu robi się z niej kisiel. Stąd też wzięło się powiedzenie: dziesiąta woda po kisielu - opowiadała nam Irmina Towpik. Wraz ze swoimi krajanami z Polesia wzięła udział w tradycyjnej Wigilii Narodów.
- A u nas wigilia rozpoczyna się od prosfory. To chleb, który w niedzielę przed Bożym Narodzeniem święci się w cerkwi - mówi z kolei Irena Boruszczak-Łubiak z mniejszości ukraińskiej. Podczas wigilii podaje go najstarszy członek rodziny.
Na Wigilii Narodów byli też górale czadeccy. - Nasze święta nie różnią się od świąt innych grup. Też są pierogi i kutia. W sumie na stole jest 12 potraw - powiedziała nam Anna Perun z zespołu Wichowianki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?