Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co tam panie w Falubazie?

Marcin Łada 68 324 88 14 [email protected]
Grzegorz Zengota (niebieski kask) rusza w świat. Wiele wskazuje, że pojedzie śladem swego starszego kolegi i imiennika, który pierwsze sukcesy święcił w Częstochowie.
Grzegorz Zengota (niebieski kask) rusza w świat. Wiele wskazuje, że pojedzie śladem swego starszego kolegi i imiennika, który pierwsze sukcesy święcił w Częstochowie. Tomasz Gawałkiewicz/ ZAFF
Grzegorz Zengota na pewno nie zostanie w Zielonej Górze, a kontraktu z podpisem nie odesłał Jonas Davidsson. Są też tacy, którzy widzą powrót Grzegorza Walaska. Transferowa karuzela wyraźnie nabiera rozpędu.

Niby zima i spokój, a jednak przy Wrocławskiej 69 spory ruch. Z toru zniknęły już dmuchane bandy, ale pogoda wciąż sprzyja testowaniu sprzętu. Przybyło sjenitu na wirażach i obiekt powoli jest przygotowywany do zimy. Chodzi o takie zabezpieczenie nawierzchni, by można było rozpocząć treningi wraz z początkiem wiosny. Sporo dzieje się także w magazynie gadżetów i warsztacie. Pudła z koszulkami prawie "wychodzą" z budynku, a na stołach u "Bimba" silnikowa uczta. Klubowy mechanik Przemysław Didłuch jest w trakcie przeglądu kilku maszyn. Trzeba powymieniać części i złożyć wszystko do kupy.

A zawodnicy? Patryk Dudek mówił niedawno, że w pierwszych dniach grudnia "mysia" ekipa rozpoczyna przygotowania w hali. Działacze też nie mogą sobie pozwolić na wczasy, bo trzeba przejść proces licencyjny i dopinać skład. Szczególne emocje u fanów wywołuje zwłaszcza proces budowania zespołu.
Ostatnie doniesienia mówią, że Zengota rusza w świat. - Nie mogę wypowiadać się na temat zmiany klubu. Do 1 grudnia zabrania mi tego regulamin. Poczekajmy, a po tym terminie odpowiem na państwa pytania - skwitował "Zengi". - Do 20 listopada daliśmy sobie z prezesem Robertem Dowhanem czas na określenie ostatecznych warunków. Dziś lub jutro powinniśmy się spotkać.

Nie jest tajemnicą i stąd pewnie doniesienia o Częstochowie, że wychowanek zielonogórskiego klubu odwiedził jaskinię "Lwów". Taki mamy jednak czas, że żużlowcy krążą po Polsce i negocjują. Praktyka pokazuje jednak, że dopóki nie ma podpisów, wszystko się może zdarzyć. Zengocie, jeśli faktycznie wyjedzie, pozostaje życzyć dużo zdrowia i jak najwięcej okazji do stania się jeszcze lepszym zawodnikiem.
Prezes Dowhan powiedział wprost, że Zengota nie będzie jeździł w Falubazie. - Dostał od nas zielone światło. Rozumiem go, bo szuka klubu, w którym będzie miał pewne miejsce w składzie. Tu nikt mu tego nie obiecuje. W przeszłości nikomu nie dawaliśmy takich zapewnień i nie zamierzamy tego robić - skwitował sternik zielonogórskiego klubu i dodał, że "Zengi" zawsze będzie mile widziany na treningach, nikt nie będzie mu zabraniał wjazdu na tor ani wysyłał wezwania do zapłaty trzech milionów...
Cóż, na liście spraw do załatwienia prezes Dowhan ma jeszcze kontrakt z Jonasem Davidssonem. Szwed miał odesłać umowę. - Nic się w tej kwestii nie zmieniło - powiedział krótko. To znak, że podpisanego kontraktu nadal nie ma.

Otwarta pozostaje też sprawa nowego żużlowca w Falubazie. W internecie i jednej z gazet pojawiła się plotka, że Grzegorz Walasek wzmocni Falubaz, a Grigorij Łaguta trafi do PGE Marmy Rzeszów. Wszystko dokładnie odwrotnie, niż sugeruje zdrowy rozsądek. - Nie będę tego komentował, bo nie ma czego - powiedział Dowhan.

Z pewnego źródła wiemy, że "Żurawie" są zainteresowane przede wszystkim Walaskiem. "Greg" jest receptą na brak czwartego Polaka w drużynie. Nie tylko krajowy, a do tego jeszcze potrafi przyzwoicie zapunktować... To jednak nie nasza sprawa.

I jeszcze jedno. W pierwszych dniach grudnia upływa termin składania dokumentów niezbędnych do otrzymania licencji. Prezesi szykują się także na przyjęcia audytorów wysłanych przez Speedway Ekstraligę. Wszystko po to, by ustalić czy nie ma zaległości wobec zawodników i firm, które świadczyły usługi na rzecz klubów. Co ciekawe, nie liczy się porozumienie wydłużające spłatę w czasie. Długi mają być po prostu spłacone.

Dowhan podkreślił, że firmuje Falubaz swym nazwiskiem i "ta firma jest zdrowa". Proces licencyjny i kontrola mają być w przypadku mistrzów Polski tylko formalnością.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska