Co zmieni się w pobliżu pomnika Chrystusa Króla?

Państwo Anna i Ludwik Cichoccy przyjechali do Świebodzina z Pniew. - Na razie widzieliśmy jedynie w TVP relację za montażu głowy i ramion pomnika. Jednak to, co zastaliśmy na miejscu, przerasta nasze oczekiwania. Pomnik jest imponujący. Wprawdzie ostatnio w Domacynie, widzieliśmy figurę Matki Boskiej, ale Chrystus Król jest kilkakrotnie wyższy i bardziej przemawia do wyobraźni - powiedziała nam pani Anna.

- Jedziemy do Ośna Lubuskiego, do rodziny, która przyjechała z Austrii. Będziemy ich zachęcać, by wybrali się do Świebodzina - dodał pan Ludwik.

Państwo Kazimiera i Piotr Myszkowscy mieszkają we Wrocławiu. - Jesteśmy zauroczeni, tym co widzimy. Wydaje się, że pomnik jest jedną z większych atrakcji turystycznych w Polsce - powiedziała pani Kazimiera. - Nie żałujemy, że tu trafiliśmy - dodał pan Piotr.

Pani Teresa, sprzedawczyni w sklepie z pamiątkami, poinformowała nas, że w ostatni weekend przyjechało do Świebodzina grubo ponad tysiąc pielgrzymów. Przyjechali zarówno autobusami jak też samochodami osobowymi.

- Mamy dla nich coraz szerszą paletę pamiątek i upominków - dodał pani Teresa. Faktycznie w porównaniu do liczby różnego rodzaju upominków, chociażby sprzed miesiąca, obecnie jest ich znacznie więcej. Zainteresowani mogą się też wpisywać do pamiątkowej księgi. Zaglądamy do niej. Setki wpisów. Turyści z Poznania, Wrocławia, Łodzi, nawet Lublina. Większość dziękuje twórcom i budowniczym, że stworzyli tak wspaniałe dzieło, inni Chrystusowi Królowi - za dotychczasowe i przyszłe łaski.

,,Boże dziękuję Ci za to, że mogłem podziwiać Twoją wielkość’’ - napisał pielgrzym z Łodzi.
Ze zmian, które nastąpiły w ostatnich dniach trzeba wspomnieć, o dodatkowych miejscach wypoczynku dla pielgrzymów. Jednak zamiast wcześniej planowanego namiotu, gospodarze poprzestali na parasolach. Niebawem przed pomnikiem wiele się zmieni. Już w środę rozpoczęto przygotowania do demontażu dźwigu, stojącego tuż przy pomniku. Zajmie się tym specjalistyczna firma z Poznania. Ale w do soboty 4 czerwca, dźwig zapewne zniknie, a wtedy pielgrzymom udostępni się całe otoczenie pomnika.

- Wtedy będą oni mogli modlić się przed stacjami drogi krzyżowej, dojdą też do samej podstawy postumentu. Ale żeby im się nic nie stało, wokół pomnika zamontowane zostały dodatkowe bariery - usłyszeliśmy.

Kolejnym krokiem ma być budowa kładki czy mostu. Planuje się, że tuż przed pomnikiem tryśnie fontanna. Jej obieg będzie zamknięty. Żeby fontanna nie utrudniała dojścia do pomnika, konieczna jest budowa mostka. Uporządkowano też drogę dojazdową, chociaż ambicją gospodarzy jest, by jej nawierzchnia była bitumiczna. Ale, by tak się stało, konieczne są dodatkowe pieniądze. Przypomnijmy, że już wcześniej powstały dwa parkingi: jeden mniejszy tuż obok pomnika, drugi większy, kilkanaście metrów dalej. Łącznie mieści się na nich ponad setka aut i kilkadziesiąt autobusów. Na razie turyści a raczej ich auta, mieszczą się na obu parkingach. Ale tylko w zwykłe dni, w te weekendowe zaczyna brakować miejsc. Konieczne są dodatkowe parkingi. Kolejny ma zbudować miasto. Niestety powstanie on dopiero w przyszłym roku.