Siedząca praca, mało ruchu po niej i dużo energii w tanim i wszędzie dostępnym pożywieniu. A trzy najpopularniejsze składniki jedzenia serwowanego nam przez przemysł spożywczy to tzw. białe śmierci: cukier, sól i mąka. Efekt? 60 proc. dorosłych Polaków i co druga Polka mają nadwagę lub są otyli. Dramatyczne statystyki są też wśród dzieci - prawie 30 proc. maluchów za dużo waży. - Jesteśmy tym, co jemy. Słowa może utarte, ale nie puste. Bo to odżywianie nawet w 70 proc. ma wpływ na naszą sylwetkę - dodaje Andrzej Stefanowicz.
Przez dodatkowe kilogramy zaczynamy sięgać po diety (najczęściej monotematyczne) lub się głodzimy. Organizm nie jest głupi i obniża metabolizm. Kiedy więc wracamy do starego żywienia, szybko wracają nam stracone kilogramy. Często z nadwyżką. - Znam przypadki, kiedy osoby chcące zrzucić 4-5 kilogramów, po kilku latach miały ich kilkanaście więcej. Dieta nie może być sposobem żywienia na jakiś określony czas. Dieta musi stać się naszym stylem życia - podkreśla gorzowianin.
- Kiedy rozmawiam z klientami, proponuję, by ich celem stało się dożycie 100 lat, w szczęściu i zdrowiu. Kiedy to stanie się naszą motywacją, nadmiar kilogramów sam zniknie, będziemy szczupli, sprawni i w dobrej kondycji. Taki cel nie jest działaniem krótkofalowym, bo np. zdrowe odchudzanie oznacza utratę nie więcej niż kilograma w ciągu tygodnia. Nie musimy nagle zmieniać całego życia i chudnąć na wyścigi. W końcu mamy na to 100 lat - uśmiecha się Andrzej Stefanowicz.
Jak to osiągnąć? Dietetyk radzi, by swoje cele koniecznie spisać: jakie zadania stawiamy przed sobą, ile kilogramów chcemy zrzucić, w jakim czasie? - Będzie nam łatwiej. Będziemy wiedzieć, co chcemy zrobić i jakich wyborów dokonać, by być bliżej celu. Czy zamiast jeść hamburgera na stacji paliw, nie warto wstać wcześniej i przygotować sobie porządne śniadanie? W mojej filozofii możemy pozwolić sobie na wszystko. Np. na słodycze w sobotę, na koniec dobrego dla nas tygodnia. Tylko do wszystkiego trzeba podchodzić z głową - podpowiada trener fitness i dietetyk.
Do spisanych celów, trzeba dołożyć planowanie. Wszyscy wiemy, że powinniśmy jeść posiłki co trzy godziny, ćwiczyć, nie zapominać o warzywach i owocach. Ale ilu z nas stosuje dobre praktyki w życiu? Najczęstszą wymówką jest brak czasu. - Nikt w szkole nie uczy, jak zarządzać sobą w czasie, a planowanie to fundament żywienia. Usiądźmy wieczorem i zapiszmy, co będziemy jeść następnego dnia, przygotujmy posiłki. Z kolei wieczorem przeanalizujmy, co udało nam się zrobić. Jeśli coś nie poszło zgodnie z planem, zastanówmy się, dlaczego - radzi Andrzej Stefanowicz.
Jednak odpowiednia dieta to nie tylko utrata kilogramów. To przede wszystkim zdrowie. - Już Hipokrates mówił, że jedzenie jest jak lekarstwo. Medycyna jest świetna w nagłych przypadkach, zachorowaniach czy złamaniach. Lecz to jedzenie może uchronić nas przed chorobami. Dobrzy odżywiony i zdrowy organizm jest w stanie sam się obronić. Dieta to tania i najlepsza profilaktyka. To o czym mówię na pewno nie jest na rękę przemysłowi farmaceutycznemu i może wzbudzać kontrowersje, ale mamy wybór: albo pełna apteczka leków albo pełna lodówka zdrowego jedzenia - dodaje gorzowianin.
Jak powinien wyglądać nasz posiłek? Połowa talerza to warzywa i owoce. 1/4 - białko, a więc np. ryby, chude mięso, chudy nabiał. Pozostałą część talerza powinniśmy wypełnić kaszą, makaronem (z mąki owsianej lub żytniej), roślinami strączkowymi, orzechami, ziemniakami. Używajmy oleju tłoczonego na zimno i nie bójmy się sięgnąć po takie składniki, jak bogate w witaminy, żelazo i magnez ziarno kakaowca, herbatę z pokrzywy czy zioła. Jedzmy je codziennie, a nie od święta. Na zdrowie.
Przeczytaj też:**
Woodstock 2014: dziewczyny na woodstockowym polu (zdjęcia)**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?