Zaczęło się obiecująco dla gości. Już w 7 minucie piłka trafiła na 25 metr do Marcina Dziopy, który mocno ją uderzył. Niestety minimalnie obok słupka. Potem do głosu doszli gospodarze, choć też nie zachwycali swoich kibiców. W 18 minucie z rzutu wolnego dośrodkował Adrian Pajączkowski, niepewnie interweniował Robert Stawiarski, który wybił piłkę przed siebie, ta odbiła się od jednego z zawodników i trafiła pod nogi Wojciecha Białka, który z dwóch metrów wpakował ją do siatki.
W drugiej połowie Czarni znów próbowali śmielej zaatakować. Musieli się jednak odkryć i szybko zostali za to skarceni. W 58 minucie kolejny błąd popełnił Stawiarski, który niepewnie wypiąstkował piłkę. Ta trafiła do Rafała Pietrzaka, który wrzucił ją w pole karne. Tam czekał już Krzysztof Myśliwy i strzałem głową ustalił wynik meczu. - Szkoda tej drugiej bramki, bo była szansa na wywalczenie remisu. Choć muszę przyznać, że Zagłębie było dziś lepsze - mówił po meczu trener Czarnych Janusz Kubot.
- Czarni to dobra drużyna. Po tym, co dzisiaj zobaczyłem, trudno uwierzyć, że są tak nisko w tabeli - chwalił rywala drugi trener Zagłębia Gerard Juszczak.
.
ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - CZARNI ŻAGAŃ 2:0 (1:0). **Bramki: Białek (18), Myśliwy (58). ZAGŁĘBIE: Gostomski - Bartos, Białek, Marek, Pajączkowski - Kłoda (od 72 min Smolec), Bodziony, Berliński (od 56 min Błażejewski), Niedzielski (od 52 min Pietrzak) - Myśliwy, Bałecki. CZARNI: Stawiarski - Trachimowicz, Piechowiak, Bednarz, Wysoczan - Wielgus (od 59 min Glanc), Kwiatkowski, Kryszak (od 63 min Kassian), Dziopa, Bała (od 82 min Bajdziak) - Tyc. Żółte kartki: Bałecki, Kłoda, Berliński - Kryszak, Tyc, Piechowiak. Sędziował: Paweł Płoskonka (Tarnów). Widzów**: 1.500.
(th)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
