Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarni Żagań wygrali. Ambicja Lechii nie pomogła

Andrzej Flügel 68 324 88 06 aflugel@gazeta lubuska.pl
Derby to derby i takich ostrych starć w powietrzu nie brakowało. Czarni udowodnili jednak, że ambicja to nie wszystko i pewnie pokonali Lechię.
Derby to derby i takich ostrych starć w powietrzu nie brakowało. Czarni udowodnili jednak, że ambicja to nie wszystko i pewnie pokonali Lechię. Tomasz Gawałkiewicz / ZAFF
Drugoligowe lubuskie derby zakończyły się zasłużonym zwycięstwem Czarnych. Walczono ambitnie, sytuacji nie brakowało, podobnie jak emocji. Teraz oba zespoły czekają już na zakończenie ligi.

Upadek gorzowskiego GKP sprawił, że spotkały się dwie najlepsze ekipy naszego regionu. Brzmi to trochę dziwnie, bo zmierzyły się 14. i 16. zespoły tabeli. Zarówno Czarni jak i Lechia nie mogą sezonu zaliczyć do udanych. Zespół z Żagania jak na ekipę, jaką dysponował, plasuje się stanowczo za nisko, a Lechia jest praktycznie spadkowiczem i jej los zależy od tego czy do drugiej ligi nie spadną zespoły z Kluczborka i Wodzisławia. Czarni grają na pięknym stadionie, ale zespół tworzą niemal w całości zawodnicy ściągnięci z zewnątrz. Klub ma też spory dług, więc niepewną przyszłość. Lechia spłaciła większość zaległości, jej ekipa to praktycznie miejscowi zawodnicy. Kto jest więc w lepszej sytuacji?

To, że w sportowej Czarni, pokazał mecz. Gospodarze są po prostu lepsi. Ich zawodnicy bardziej doświadczeni, dysponują większą gamą umiejętności piłkarskich. Nie było tego widać tylko przez pierwszy kwadrans. Wówczas zielonogórzanie dawali sobie radę i, ku zaskoczeniu kibiców, zdobyli prowadzenie. Autorem gola był najlepszy w środę gracz Lechii Rafał Figiel. Pociągnął, minął trzech rywali i płaskim ładnym strzałem trafił do siatki. Ale to było wszystko, co w Żaganiu pokazała Lechia. Czarni zabrali się do roboty i zaraz zakotłowało się pod bramką zielonogórzan. W 27 min próbował Marcin Sztonyk, potem Fabian Pawela wyszedł sam na sam z Dawidem Dłoniakiem i trafił w słupek. Pięć minut później Dłoniak zwlekał z wybiciem piłki. Zabrał mu ją Pawela i ponownie trafił w słupek. Już te sytuacje były bardzo szczęśliwe dla gości, a bramka wisiała w powietrzu. Gol padł w 35 min. Marek Tracz ładnie opanował piłkę przed polem karnym i technicznym strzałem pokonał Dłoniaka.

Ostre musiały być rozmowy w szatni Czarnych. Zespół z Żagania rzucił się na rywali, a Lechia cofnęła się na swoje pole karne. Widać było, że jakiś gol musi paść. Czarni grali skrzydłami, uciekali rywalom, strzelali. Tylko dzięki dobrej postawie Dłoniaka zachowali przez kilkanaście minut czyste konto. W 47 min Piotr Burski przegrał sytuację sam na sam z bramkarzem Lechii, podobnie było w 49 min, kiedy uderzał Pawela. W 63 min Czarni przeprowadzili bardzo ładną akcję. Maciej Kononowicz uciekł do linii końcowej, wycofał piłkę, a Pawela przymierzył i ładnie trafił. Gospodarze nie zadowolili się drugim golem. Atakowali dalej. Lechia nie mogła wiele zrobić. Kolejne minuty to desperacka obrona zielonogórzan, ładne akcje gospodarzy i szanse na kolejne gole. Było ich kilka. W 67 min Michał Wróbel mógł i powinien zdobyć gola, ale znów Dłoniak pokazał klasę. Ataki sunęły skrzydłami, były dośrodkowania, wrzutki i strzały. Wszystkie szczęśliwe omijały bramkę Lechii. Ostatnią znakomitą okazję miał Piotr Galuś, ale z bliska nie trafił czystko w piłkę.

Gospodarze pokazali, że są zdecydowanie lepszym zespołem, który powinien ten mecz zwyciężyć dużo wyraźniej. Lechia tradycyjnie grała bardzo ambitnie, ale ambicja to jednak zbyt mało.

CZARNI ŻAGAŃ - LECHIA ZIELONA GÓRA 2:1 (1:1)

Bramki: Tracz (35), Pawela (63) - Figiel (12).

CZARNI: Abramowicz - Filipe (od 46 min Galuś), Smarduch, Dorobek, Rejmer (od 46 min Wróbel) - Kononowicz, Tracz, Flejterski, Burski - Paweła, Gancarczyk (od 83 min Tomaszewski).

LECHIA: Dłoniak - Brzykcy, Sucharek, Dorniak (od 69 min Tyktor), Haraś - Sztonyk, Górski, Figiel, Kojder - Duchnowski, Kaczorowski (od 82 min Niewiadomski).

Żółte kartki: Tracz i Dorniak. Sędziował Marcin Muszyński (Łódź). Widzów 1.000.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska