W sobotnim spotkaniu Czarni od początku dali się zepchnąć do defensywy. Już w 3 min goście mogli prowadzić, ale piłkę z linii bramkowej wybił Michał Sudoł. Trzy minuty później w doskonałej sytuacji do bramki gospodarzy nie trafił Hubert Jaromin.
W 25 min, po rzucie rożnym Zagłębia, w polu karnym gospodarzy było sporo zamieszania. Kolejne strzały wybijali obrońcy Czarnych, aż wreszcie piłka trafia do Marcina Strojka, który z 7 metrów zdobył gola. Zaledwie dwie minuty później było 0:2. Karol Buchla za krótko wypiąstkował futbolówkę, ta trafiła pod nogi Vladimira Bednara, który z daleka trafił do pustej bramki. W 37 min kolejny błąd popełniła żagańska obrona. Michał Filipowicz łatwo wbiegł w pole karne, uderzył pod poprzeczkę i było już 0:3.
Po przerwie gospodarze próbowali jeszcze szarpnąć, ale nie przyniosło to żadnych groźnych strzałów. Na dodatek Czarni musieli kończyć mecz w dziewiątkę. Wcześniej wykorzystali limit zmian seniorów, tymczasem kontuzji doznali Konrad Hajdamowicz i Tomasz Gajowy. Wykorzystali to goście i w 88 min Konrad Koźmiński przypieczętował wygraną Zagłębia.
CZARNI ŻAGAŃ - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC 0:4 (0:3)
Bramki: Strojek (25), Bednar (27), Filipowicz (37), Koźmiński (88).
CZARNI: Buchla - Janus, Gajowy, Sudoł, Glanc (od 46 min Kopernicki) - Hajdamowicz, Kassian (od 46 min Jankowski), Piechowiak (od 63 min Gad), Kwiakowski, Wróbel - Ekwueme.
ZAGŁĘBIE: Bensz - Strojek (od 87 min Pietrzak), Marek, Hosić, Łuczywek - Bednar, Bodziony (od 80 min Szatan), Pach, Pajączkowski - Jaromin (od 80 min Koźmiński), Filipowicz (od 63 min Lachowicz).
Żółte kartki: Hajdamowicz - Bednar, Koźmiński. Sędziował Szymon Lizak (Poznań). Widzów 700.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?