- Mam córkę, synową i dwie wnuczki. Martwię się o ich zdrowie. Lata temu na własne oczy widziałam dziecko z wodogłowiem umierające na rękach matki. Widziałam, co przeżywała ta kobieta. Wtedy jeszcze nie było badań jak dziś. Dlaczego mieliby ich zakazywać, skoro chronią zdrowie i życie kobiet? - pyta pani Janina. - Nie jestem zwolenniczką aborcji, ale zwolenniczką praw kobiet - mówiła jej koleżanka, pani Halina.
Kobiety zgodnie podkreślały, że walczą o prawo do decydowania o sobie. Główny organizator protestu Wojciech Smogorzewski zaznacza, że ideą było metaforyczne pokazanie, że mieszkańcy małych miast również chcą mieć wpływ na to, co dzieje się w ich kraju.
- Jeżeli ustawa wejdzie w życie, będziemy jednym z kilku krajów na świecie o tak rygorystycznym prawie antyaborcyjnym - mówił.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?