Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czas na spółkę?

Tomasz Hucał
Sport i kultura pod jednymi skrzydłami nie oznacza, że teraz żagański pałac zastąpi halę sportową. Ale różnych zawodów sportowych w zabytkowych komnatach nie można wykluczyć.
Sport i kultura pod jednymi skrzydłami nie oznacza, że teraz żagański pałac zastąpi halę sportową. Ale różnych zawodów sportowych w zabytkowych komnatach nie można wykluczyć. fot. Tomasz Hucał
Radni i burmistrz zdecydują co będzie najlepsze dla kultury i sportu.

Ani pałac, ani Ośrodek Sportu i Rekreacji nie mają dyrektorów. Czy to sygnał mających nadejść zmian? Wiele na to wygląda. Na razie jednak nie ma pewności, że obie dziedziny zostaną w mieście połączone.

Władze Żagania spotkały się z grupą radnych, którym zaprezentowały przemyślenia na temat funkcjonowania kultury i sportu w mieście. - Mamy do wyboru cztery możliwości - informuje Jerzy Czapracki, naczelnik wydziału oświaty, kultury i sportu.

Nagradzać i karać
Jakie one są? - Pierwsza to spółka miejska obejmująca sport i kulturę. Druga to zakład budżetowy, także obejmujący te dziedziny. Trzecią jest zatrudnienie dobrego menedżera. A czwarta to pozostawienie obecnej struktury, z głęboką reorganizacją pałacu - wylicza J. Czapracki.

- Gdyby był menedżer, to decydowałby o reorganizacji ŻPK i ewentualnych zwolnieniach. Zakład budżetowy pozwoliłby na ściślejsze związki finansowe z miastem. - Ale spółka pozwala na stworzenie normalnego budżetu z normalnymi zyskami, czy stratami. Czy choćby na otwarcie konta. W zakładzie budżetowym mamy tylko plan finansowy - tłumaczy J. Czapracki.

No i dochodzi jeszcze kwestia odpowiedzialności. - W przypadku spółki menedżer za wiele rzeczy odpowiada - zapewnia żagański urzędnik, nawiązując jakby do ostatnich spraw umorzenia przez prokuraturę śledztwa w sprawie ŻPK.

- Przy zakładzie budżetowym, jak dziś, pieniądze idą tylko na etaty i spłatę długów. Nie ma na organizację imprez dla dzieci i młodzieży - mówi burmistrz Sławomir Kowal. - I odpowiedzialność. Menedżera możemy nagradzać za to, co dobre i karać za to, co złe.

Będą zyski?

Jako przykład funkcjonowania kultury i sportu razem, żagańskie władze pokazują Centrum Kultury i Sportu w małopolskiej Skawinie. Miasto liczy ok. 25 tys. mieszkańców, a cała gmina ponad 41 tys. Jedna firma odpowiada tam za halę sportową, kryty basen, kino, bibliotekę i pałacyk. - Zatrudnia 38 osób i dobrze funkcjonuje. My nie mamy jedynie basenu, ale za to większy pałac - mówi J. Czapracki.

- W wielu miastach kultura i sport są łączone - dodaj burmistrz. - W najbliższej okolicy jest tak w Łęknicy, czy Iłowej.

Spółka powinna przynosić zyski. Co zrobić, żeby tak było w Żaganiu? W prezentacji dla radnych pojawiło się kilka propozycji. - Jeżeli uda nam się przekonać dyrektora szkoły muzycznej, to na pewno chcemy w pałacu gościć część europejskiego centrum muzycznego. Myślimy także o stałym zachodnim forum gospodarczym. Ewentualnie restauracji i hotelu. A także bibliotece i oczywiście centrum sportowo-rekreacyjnym przy ul. Kochanowskiego - tłumaczy J. Czapracki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska