Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czołgiści z brabanckiego batalionu znów na poligonie

(th)
Nie samym strzelaniem żyją czołgiści. Na zdjęciu młodszy chorąży Robert Gajewski (z prawej) uczy pancerniaków obsługi zestawu odkażającego.
Nie samym strzelaniem żyją czołgiści. Na zdjęciu młodszy chorąży Robert Gajewski (z prawej) uczy pancerniaków obsługi zestawu odkażającego. fot. Sławomir Kaczmarczyk
Czołgiści z 1 Brabanckiego batalionu czołgów 34 Brygady Kawalerii Pancernej ćwiczyli ostatnio strzelanie na żagańskiej strzelnicy "Wałowa".

Brabanccy żołnierze ćwiczyli ogień z broni pokładowej czołgu PT-91 "Twardy". - To ćwiczenie było ważnym etapem przygotowawczym do szkolenia poligonowego, zaplanowanego jeszcze w listopadzie - tłumaczy oficer prasowy 34. BKPanc kapitan Sławomir Kaczmarczyk.

Przed strzelaniem dowódcy plutonów przeprowadzili rekonesans z dowódcami załóg i postawili rozkaz bojowy do obrony. Załogi pośpiesznie zajęły miejsca w czołgach. Wszystko odbyło się bardzo sprawnie. Krótkie serie z czołgowych karabinów maszynowych oznaczały, że cele zostały wykryte. - Z odległości od 350 do 400 metrów, na której zostały umiejscowione poszczególne cele, może je trafić tylko zgrana i dobrze przygotowana załoga - przekonuje kapitan Kaczmarczyk.

Dowódca kompanii nie krył swojego zadowolenia. Pierwsza strzelająca zmiana trafiła wszystkie najważniejsze cele. Z wyników strzelania zadowolony był także młodszy chorąży Eryk Wójcik, którego pluton uzyskał najlepsze oceny.

Żołnierze mojej kompanii podzieleni na grupy doskonalą znajomość zasad strzelania, ale ćwiczą także udzielanie pierwszej pomocy oraz poznają budowę, zasadę działania i montażu czołgowego zestawu odkażającego - poinformował nas dowódca 1. kompanii czołgów kapitan Andrzej Paczyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska