Andrzej pisze: - Tam nie widać pracownika, tylko sprzęt i maszyny. Uważam, że pracując w takim tempie, na pewno nie skończą przebudowy ronda na czas.
Marek Kałuża mieszka przy ul. Dąbrówki. - Codziennie chodzą na zakupy do marketu. Aż żal patrzeć na taką robotę. Nie pamiętam, by na budowie było więcej jak pięciu pracowników. A powinno być dwudziestu.
Pana Ryszarda spotkaliśmy, gdy czekał na autobus, tuż przy Castoramie. - Mieszkam niedaleko, bo przy Lisiej. Cienko im to idzie. Sam przed laty byłem budowlańcem, toteż wiem, że jak trzeba to należy pracować także w soboty i niedziele. Tymczasem tu były pustki. Chociaż dziś czyli w środę ludzi jest jakby więcej.
Maciej Mila, kierownik budowy z firmy Pol-Dróg Piła, wylicza, że wiele rzeczy już zrobiono. - Na ukończeniu są roboty związane z instalacjami, które są w ziemi. Czyli instalacja sanitarna, elektryczna, telekomunikacyjna i kanalizacyjna. Było z tym wiele roboty, tym bardziej, że część kabli, które odkopaliśmy, nie znajdowała się na mapach. Należało je zewidencjonować i ustalić właściciela. Rozpoczęliśmy też montaż krawężników.
- A czy termin koniec sierpnia jest realny? - pytamy.
Na tak postawione pytanie, kierownik Mila nie chce odpowiedzieć wprost?
Czytaj więcej w czwartkowym, 23 maja, papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej dla Zielonej Góry i okolic.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?