Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy promocja Zielonej Góry musi tyle kosztować?

Leszek Kalinowski
Na Festiwal Piosenki Rosyjskiej wydaliśmy 1 mln zł, a na Winobranie - 1,1 mln zł. To największe wydatki związane z promocją miasta.  (fot. Archiwum)
Na Festiwal Piosenki Rosyjskiej wydaliśmy 1 mln zł, a na Winobranie - 1,1 mln zł. To największe wydatki związane z promocją miasta. (fot. Archiwum)
Każdy wie: promocja to podstawa. Kwestią sporną pozostaje, jak i za ile jest ona robiona.

Tu głosy radnych, jak i mieszkańców są podzielone. Zdaniem Bożeny Ronowicz (PiS), prezydent wiedział, że dotknie nas – jak wszystkich - kryzys. I trzeba było na promocji zaoszczędzić. Prezydent Janusz Kubicki przypomina, że wydaje tyle, na ile pozwolili mu radni, czyli 4 mln zł. To tyle samo co Gorzów, a pięcio-, sześciokrotnie mniej niż większe miasta w kraju. Poza tym pewne działania były konsekwencją tych, podjętych przed czterema, trzema laty. Chcieliśmy być rozpoznawali w Polsce.

Radny Jacek Budziński (PiS) twierdzi, że prezydent robi promocję, ale przede wszystkim swojej osoby. A Tadeusz Rolicz, emeryt, dodaje: - Strach lodówkę otwierać….

- Nie widzę w tym nic dziwnego, że jako gospodarz miasta zapraszam na festiwal czy Winobranie. Przecież tak robią także inni prezydenci czy burmistrzowie – podkreśla J. Kubicki i pokazuje przykładowe bilbordy innych.

Wśród głosów mieszkańców nie brakuje też poparcia dla prezydenta.

- Jesteśmy dumni, gdy pokazuje nas ogólnopolska telewizja. Miałam telefony od znajomych z całego kraju, którzy gratulowali. Mówili, że zazdroszczą nam, bo tyle się u nas dzieje, a u nich kulturalna pustynia – zauważa Teresa Banasikowska, prowadząca butik. – Moje córki większość wakacji spędziły w domu, więc te koncerty były dla nich dużą atrakcją.

Mocna promocja w mediach zaczęła się trzy lata temu. W TVN i TVN-Meto były spoty zapraszające na Winobranie i festiwal. Była też wyjazdowa prognoza pogody, prowadzona przez zielonogórzanina Bartłomieja Jędrzejaka.

- Był też nadawany z deptaka program ,,Dzień dobry z TVN” z udziałem m.in. Urszuli Dudziak. Zapłaciliśmy za niego 350 tys. zł – wylicza prezydent.

Dzięki innemu znanemu zielonogórzaninowi Domanowi Nowakowskiemu – znaleźliśmy się w serialu ,,39 i pół” . I w książce ,,Jak poznałem Ankę”. Takie osoby jak Joanna Brodzik, Tomasz Lis, Patrycja Kosiarkiewicz pomagają miastu być bardziej rozpoznawalnym. Podobnie jak kabarety. Stąd Zielonogórska Noc Kabaretowa, a także Weekend z Polsatem, Podróże z Meteo, Kawa czy herbata…

- Od trzech lat robimy też duże koncerty: Przebojowe lato Radia Zet, Hity na czasie z TVP-2 – zauważa J. Kubicki. – A w tym roku także polsatowski koncert Podziel się posiłkiem. One się odbywają także w innych miastach. Ale Festiwal Piosenki Rosyjskiej (koszt 5 mln zł, miasto zapłaciło 1 mln zł) i Winobranie (koszt 1,1 mln zł) jest tylko u nas. I one budują naszą markę. Z czasem zaczną zarabiać…

Prezydent dodaje: tegoroczne koszty to także m.in. zakup namiotów za 52 tys. zł, które będą służyć miastu przez kolejne lata. Tak jak domki dla winiarzy.

- Wołałbym, by zamiast tego wszystkiego, ściągnąć do nas porządnego inwestora, tak jak to robi Gorzów – dodaje T. Rolicz. – Ludzie chcą pracy. I godziwych zarobków.

- Promocja miasta powoduje, że łatwiej się rozmawia z osobami z zewnątrz – mówi J. Kubicki. – Wierzę, że pomoże nam ona zapełnić przygotowywaną strefę

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska