Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy straż miejska w Jasieniu jest potrzebna?

Aleksandra Łuczyńska
Komendant straży miejskiej w Jasieniu Dariusz Góralczyk przyznaje, że chciałby mieć więcej pracowników.
Komendant straży miejskiej w Jasieniu Dariusz Góralczyk przyznaje, że chciałby mieć więcej pracowników. fot. Aleksandra Łuczyńska
Mieszkańcy Jasienia narzekają na strażników miejskich. Według nich, mający pilnować porządku i bezpieczeństwa strażnicy nie robią dla gminy nic pożytecznego. Czy tak jest w rzeczywistości? Sprawdziliśmy to.

"Od kilku lat obserwuję działania straży miejskiej, która funkcjonuje w Jasieniu. Strażnicy tak naprawdę niewiele robią dla mieszkańców, nie czujemy się wcale bezpieczniej. Straż zajmuje się wystawianiem mandatów za śmieci, a nie potrafi nawet we właściwym miejscu postawić fotoradaru. Za przykład może posłużyć fakt, że niedawno taki fotoradar zainstalowano na odcinku drogi, gdzie nie mowy o nadmiernej prędkości. Czy to normalne, że w Lubsku, o wiele większym mieście, straży w ogóle nie ma i jakoś nikt na to nie narzeka? W mniejszym Jasieniu straż ma zaspokoić ambicje pani burmistrz (...)".

Czytamy w liście do redakcji podpisany przez Anulkę - mieszkankę Jasienia. Czy inni mieszkańcy podzielają zdanie kobiety? Mężczyzna, jakiego pytamy o zdanie na jednej z ulic miasta zapewnia, że o straży nie może powiedzieć złego słowa. - Dobrze się sprawuje, chociaż muszę przyznać, że ostatnio wcale ich nie widać. Powinni częściej patrolować ulice, żeby mieszkańcy czuli się bezpieczniej. Na razie to tylko od czasu do czasu samochód straży przemknie i tyle - mówi mieszkaniec Jasienia.
Na temat straży miejskiej wypowiadają się także internauci na forum "Gazety Lubuskiej". I tu mamy podział na zwolenników i przeciwników. Jedni narzekają na opieszałość, inni chwalą za wprowadzenie porządku.

Z kolei Dariusz Góralczyk, komendant straży miejskiej na temat wypowiada się jednoznacznie: - Zdążyliśmy się przyzwyczaić do tego rodzaju opinii. Źle wypowiadają się o nas, ci którym wlepiliśmy jakiś mandat. Co do miejsc, w których ustawiamy radary, to są one konsultowane z kierownikiem wydziału ruchu drogowego, więc nie może być mowy o tym, że stoją na złych odcinkach drogi - tłumaczy. - Na pewno nie jest tak tragicznie, jak mówią niektórzy. Dzięki nam zamontowano monitoring na placu zabaw, cały czas prowadzimy akcję "Czysta gmina". Mamy naprawdę dużo zajęć.

Helena Sagasz, burmistrz Jasienia nie ma wątpliwości, że straż jest potrzebna i nie ma zastrzeżeń do jej działalności: - Pracy jest całe mnóstwo. W mieście byłoby zupełnie inaczej, na pewno gorzej, gdyby tych strażników zabrakło. Od śmieci po bezpańskie psy - robią wszystko, co do nich należy - mówi.
Obowiązków straż ma rzeczywiście sporo i temu, że na ulicach miasta funkcjonariuszy prawie nie widać, nie ma się co dziwić. Jak się okazuje od kilku miesięcy w komendzie pracuje tylko jedna osoba.

- Mamy siedem tysięcy mieszkańców w całej gminie, siedemnaście wiosek oddalonych od siebie nawet o kilkanaście kilometrów. Nie sposób upilnować wszystkiego na tak dużym obszarze. Tym bardziej, że od kiedy z powodów zdrowotnych, zwolnił się jeden strażników jestem tu praktycznie sam - dodaje Góralczyk. - Jak na zbawienie czekam na nowego pracownika. Konkurs jest już ogłoszony, ale to i tak mało. Żebyśmy byli naprawdę skuteczni powinno nas być co najmniej czterech. Wola władz gminy jest, ale jak zawsze brakuje na to pieniędzy.

H. Sagasz potwierdza: - Znam sytuację, ale oszczędności szukamy wszędzie. Nie ma możliwości zatrudnienia więcej niż dwóch strażników - kwituje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska