- Nie wybieramy się do Torunia na wycieczkę, tylko powalczyć o zwycięstwo - zapewnia trener gorzowian Stanisław Chomski.
Torunianie wygrali do tej pory wszystkie sześć pojedynków - trzy na własnym torze (z Rzeszowem, Zieloną Górą i Tarnowem) oraz trzy na wyjazdach (we Wrocławiu, Częstochowie i Lesznie). Czy jest możliwe, by ich pierwszym pogromcą okazał się beniaminek z Gorzowa?
Czują się faworytami
Menadżer ,,Aniołów'' Jacek Gajewski nie wypiera się roli faworyta. - Teoretycznie powinniśmy zdobyć kolejne dwa punkty, ale w sporcie nie da się przecież wszystkiego zaplanować - mówi. - Wystarczy jakaś kraksa czy defekt, by wynik obrócił się na korzyść rywali.
W porównaniu z ostatnim spotkaniem Unibaksu w Lesznie, w ekipie gospodarzy zajdą dwie zmiany. Pod juniorską ,,szóstką'' Roberta Ksiezaka zastąpi Mateusz Lampkowski, zaś Ryan Sullivan straci status prowadzącego drugą parę.
- Z juniorami sprawa jest prosta: Mateusz bardzo dobrze prezentuje się na treningach, więc dostanie szansę w ligowym pojedynku - twierdzi Gajewski. - W przypadku Australijczyka problem polega na czym innym. Około miesiąc temu zmienił trymera i mechanika, co kosztowało go zdobycie tylko jednego oczka w meczu na szczycie w Lesznie. Powoli odzyskuje wysoką formę, ale na razie będzie tylko partnerem Andersena, który z powodzeniem przesiadł się z jaw na GM-y. Za Duńczyka wstawimy pod ,,trzynastkę'' Kościechę.
Największymi atutami torunian są w bieżącym sezonie Wiesław Jaguś i australijski młodzieżowiec Chris Holder. Pierwszy udowadnia co chwilę, że mógłby być gwiazdą nawet Grand Prix, zaś drugi odbiera mnóstwo punktów seniorom przeciwników.
Hlib znów na trybunach
Gorzowianie wracają do ustawienia z początku sezonu. Rolę liderów ma spełniać trio: Tomasz Gollob, Peter Karlsson i Rune Holta. Partnerami dwóch pierwszych będą Jesper B. Monberg i Matej Ferjan. Po kilku próbach na trybuny wraca wychowanek Stali Paweł Hlib.
- Takie decyzje podjąłem w środę, gdy musiałem ogłosić skład - tłumaczy Chomski. - To wcale nie oznacza, że w niedzielę nic się nie zmieni.
Żółto-niebiescy wybierają się do grodu Kopernika po dwóch kolejnych wygranych na swoim torze z Lesznem i Rzeszowem. Obiektu Unibaksu specjalnie się nie obawiają, bo parametry krótkiego toru przy ul. Fałata są niemal identyczne z obiektem im. Edwarda Jancarza. Nie czują też nadmiernej presji wyniku, bo wygrać muszą przecież... gospodarze.
- O wyniku zadecydują trzy czynniki: starty, postawa zawodników drugiej linii i rezultaty potyczek młodzieżowców - przewiduje dyrektor Caelum Stali Ireneusz Maciej Zmora. - Na dystansie raczej nie będziemy w stanie wyprzedzać rywali, więc trzeba ich ograć już pod taśmą. A ewentualne sukcesy Jonassona lub Szewczykowskiego w pojedynkach z Holderem mogą się okazać nie do przecenienia.
WAŻNE DLA KIBICÓW
Ceny biletów: normalny - 25 zł, ulgowy - 20 zł, na wydzielony sektor przy wejściu w pierwszy wiraż (miejsca numerowane) - 35 zł, główna trybuna - 55 zł.
Kasy i trybuny toruńskiego stadionu przy ul. Fałata zostaną otwarte w niedzielę o godz. 15.30.
SKŁADY DRUŻYN
Caelum Stal: 1. Tomasz Gollob, 2. Jesper Monberg, 3. Peter Karlsson, 4. Matej Ferjan, 5. Rune Holta, 6. Thomas H. Jonasson, 7. Adrian Szewczykowski.
Unibax: 9. Wiesław Jaguś, 10. Adrian Miedziński, 11. Hans Andersen, 12. Ryan Sullivan, 13. Robert Kościecha, 14. Mateusz Lampkowski, 15. Chris Holder.
Robert Gorbat
0 95 722 69 37
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?