Czy w regionie dokończone będą ważne dla nas inwestycje?

OBECNE PLANY S3

OBECNE PLANY S3

W 2010 r. droga ma mieć dwa pasy od Szczecina do Gorzowa. Do wiosny 2012 skończone mają być odcinki: od Gorzowa do Nowego Miasteczka, wraz z obwodnicami Gorzowa, Międzyrzecza i Nowej Soli.

Niebezpieczeństwa dla regionu wynikają z ekpertyz, które powstały na zamówienie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Przygotowuje ono koncepcję przestrzennego zagospodarowania kraju na lata 2008-2033. Naukowcy proponowali tam m.in., aby S3 nie budować według obecnych planów.

Tylko na trasie Szczecin-Gorzów zastąpić ją autostradą, która dojdzie do Poznania. Między Gorzowem a Zieloną Górą nie było dwóch nitek S3 i droga doprowadzona byłaby tylko do A4. Cały wysiłek inwestycyjny poszedłby natomiast na połączenie nowymi drogami Poznania i Wrocławia. Plany te wzbudziły protest radnych zielonogórskich, prezydenta Zielonej Góry, senatora Stanisława Iwana. Część z parlamentarzystów zaczęła dopytywać o skalę zagrożenia.

- Rozmawiałam z ministrem infrastruktury Cezarym Grabarczykiem i zapewnił mnie, że budowa S3 nie jest zagrożona - powiedziała nam dzisiaj Bożenna Bukiewicz, poseł PO. - Mówił, że powstanie, wcześniej trzymany w rezerwie, odcinek z Nowego Miasteczka do Legnicy. Może nawet do 2012 roku.

Minister Grabarczyk zadeklarował, iż już w przyszłym roku rozpocznie się budowa łącznicy Czerwieńska (skróci podróż w kierunku Poznania i Warszawy) oraz modernizacja torów od Zielonej Góry do Zbąszynka, a także z Kostrzyna do Gorzowa. Dzięki temu z Zielonej Góry do Poznania dojedziemy o prawie pół godziny szybciej. Skróci się też jazda z Gorzowa do Berlina. Po 2012 roku ma zostać zakończona modernizacja linii kolejowej od Torzymia do Głogowa.

Dzięki temu znacznie skróci się jazda między Wrocławiem a Zieloną Górą. Z obecnych czterech do około dwóch godzin. Na linię powrócić mają też pociągi pospieszne