Szanowna Redakcjo, pragnę przekazać kilka uwag na temat obecnego w naszym mieście od pewnego czasu „pomocnika” dla bezdomnych i ubogich - zaczyna swój list pani Hanna. - Była to moim zdaniem bardzo cenna inicjatywa pomocy dla potrzebujących, którzy zgłaszali swoje dane i konkretne oczekiwania. Taka konkretnie adresowana pomoc jest chyba najbardziej właściwa. Niestety, od pewnego czasu wydaje mi się, że została zupełnie zaniechana. Zgłoszenia osób potrzebujących nie są wymieniane, są mało czytelne, zamazane, większość szuflad nie jest w ogóle wykorzystana.
Postanowiliśmy o to zapytać koordynatorów projektu. Przypomnijmy - pomocnik, jako inicjatywa, która powstała w ramach budżetu obywatelskiego, była pod opieką Młodych Lokalnych. Gdy jej dotychczasowy koordynator wyjechał do innego miasta na studia, opiekę przejęła kolejna osoba.
- Obecnie z pomocnikiem mamy kłopot - mówi wprost Natalia Majka. Jak informuje koordynatorka, ktoś co jakiś czas okrada tę szafkę.
- Zastanawiamy się, co zrobić w tej sytuacji. Dlatego zachęcaliśmy m.in., by paczki przekazywać bezpośrednio do noclegowni - mówi.
Koordynatorzy projektu rozważają, by pomocnik przenieść w inne miejsce, w którym obiekt będzie bezpieczniejszy (teraz mieści się przy ul. Sulechowskiej, wcześniej stał przy dworcu). By nadal niósł pomoc innym.
**ZOBACZ TEŻ
Pomocnik już działa, a teraz czas na murale w Zielonej Górze
Zielona Góra: "Pomocnik" zmieni swoją lokalizację
Zobacz też: Prezentacja modelu rzeźby Andrzeja Huszczy w Zielonej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?