Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czytelnik: "Napadli na mnie i moją żonę w nocy na deptaku". Czy w centrum Zielonej Góry jest bezpiecznie?

maw
Czytelnikowi pomogli przechodnie.
Czytelnikowi pomogli przechodnie. Michał Korn
- Po tym wydarzeniu przestałem czuć się bezpiecznie w naszym mieście - pisze nasz Czytelnik. Czy faktycznie w centrum miasta jest niebezpiecznie? Co na to policja?

ZIELONA GÓRA: "Napadli na mnie w nocy"

Napisał do nas zaniepokojony Czytelnik. Opisał sytuację, która na długo pozostanie w jego pamięci. - Po tym wydarzeniu przestałem czuć się bezpiecznie w naszym mieście - zauważa.

Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę (z 22 na 23 marca br.) około północy. Tak opisuje je nasz Czytelnik:
"Szliśmy we trójkę (moja żona, moja kuzynka i ja) od strony poczty w stronę deptaka - opisuje mężczyzna. - W przeciwną stronę jechało dwóch rowerzystów. Wypadło tak, że musieliśmy minąć się na wysepce na pasach przy sklepie Wedla. Jeden chłopak minął nas bez problemu, drugi jednak sobie nas upatrzył jako cel, wjechał rowerem między mnie i moją żonę. Miał do nas olbrzymie pretensje, że nie zeszliśmy mu z drogi, ale spokojnie mógł nas ominąć. Skończyło się na wyzwiskach w naszą stronę. Chłopak ewidentnie szukał zaczepki. Widzieliśmy też, że zaczepiali wszystkich, których mijali (zarówno przed, jak i za nami). Po chwili sobie pojechał, dalej nas wyzywając. Myśleliśmy, że sprawa jest zakończona. Jednak ten, który w nas wjechał, pojechał naskarżyć na nas swojemu koledze. Chłopcy wrócili z ewidentnym zamiarem bójki. Całe szczęście, że w tym momencie mijała nas inna grupa młodych ludzi, którzy widzieli całe zajście i zaczęli nas bronic. Prowodyr całej sytuacji najpierw chciał pobić mnie, a później moją żonę. Całe szczęście, że został zatrzymany przez dwóch chłopaków, którzy nam pomogli. "

Czytelnikowi pomogli przechodnie.

Czytelnik: "Napadli na mnie i moją żonę w nocy na deptaku". ...

Czytelnik nie zgłosił sprawy na policję. Jak przyznał, na szczęście nikomu nic się nie stało, a sprawa mogłaby zostać umorzona. Informując nas o tym, chciał ostrzec innych. Zaznaczył także, że poważnie zastanawia się nad bezpieczeństwem w naszym mieście.
- Może potrzebnych jest trochę więcej policyjnych patroli o tej porze na deptaku. Dobrze, że znaleźli się dobrzy młodzi ludzie,którzy nam pomogli, bo nie wiem jak cała sprawa by się skończyła gdyby nie oni - dodał.

Często spotykamy się z opiniami mieszkańców, że wieczorami strach spacerować po deptaku. Jak jest naprawdę? Czy na deptaku jest niebezpiecznie? Jak ocenia to zielonogórska policja?

Zielonogórski deptak nazywany przez policję "RWP"

Jak poinformowała nas Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji, deptak określany jest skrótem "RWP" (Rejon Wzorowego Porządku) i jest pod stałym nadzorem służb prewencyjnych oraz operacyjnych.

- W ten rejon miasta kierowane są zarówno patrole piesze i zmotoryzowane, w sezonie także patrole rowerowe. Planując służby bierzemy pod uwagę konieczność zapewnienia bezpieczeństwa w tych najbardziej newralgicznych porach dnia i nocy, gdzie zwyczajowo mieszkańcy naszego miasta przebywają na deptaku. Dotyczy to zarówno pory wieczorowo-nocnej w dni weekendowe, ale i pozostałe dni tygodnia, gdzie potencjalne zagrożenia w naszej ocenie są zdecydowanie mniejsze - przyznaje M. Barska.

Podczas sobotniej nocy kilku mężczyzn postanowiło sprawdzić swoje umiejętności na urządzeniu siłowym „Boxer” mierzącym siłę uderzenia. Jeden z uczestników zabawy uzyskał wynik niższy niż jak wspominał „kiedyś nad morzem” wobec czego postanowił dać maszynie nauczkę. Pod wpływem alkoholu bardzo często podejmowane są złe, emocjonalne decyzje. Jest on również kiepskim doradcą. Włącza „nieśmiertelność”. Przekonało się o tym, w sobotni wieczór (30 marca) kilku mężczyzn podczas sprawdzianu umiejętności i siły przy automacie „Boxer”- mierzącym siłę ciosu. Urządzenie to jest bardzo popularne i służy do sprawdzenia swojej siły oraz wyładowania negatywnych emocji. W tym wypadku niestety jeden z mężczyzn skorzystał z urządzenia w nieprawidłowy sposób. - Podczas próby uzyskał on niższy wynik niż, jak wspominał „pewnego razu nad morzem, gdy miał 999 punktów” czyli maksimum. Wynik w pobliżu 700 punktów zezłościł go do tego stopnia iż postanowił dać nauczkę maszynie. W związku z tym zaatakował „Boxera” kopiąc go w bok. Cios okazał się na tyle silny iż jego „przeciwnik” zaliczył „deski”. Udany „knockout” maszyny spowodował spadek emocji na tyle, że mężczyźni postanowili podnieść urządzenie i ustawić je w pozycji pierwotnej. Niestety podczas próby postawienia przerzucili maszynę na drugi bok. Dopiero przy drugiej próbie udało im się postawić swojego „przeciwnika”.- W wyniku ich działania uszkodzeniu uległo nie tylko urządzenie siłowe „Boxer” ale i rolety zewnętrzne lokalu. Straty zostały wycenione przez właściciela na 4300 zł. Wezwany na miejsce patrol dzielnicowych uzyskał od właścicieli lokalu opis sprawców i zaczął ich szukać. Działania przyniosły błyskawiczny efekt dzięki znajomości swojego rewiru przez dzielnicowych - informuje sierż. sztab. Marcin Ruciński z Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie.W pierwszej kolejności postanowili oni sprawdzić miejsca, w których mężczyźni mogliby się ukryć. Typowanie okazało się trafne. Na jednej z bocznych uliczek w Świebodzinie wypatrzyli poszukiwanych mężczyzn. Po ustaleniu danych całej trójki, mężczyzna, który dopuścił się „zniszczenia cudzej rzeczy”, czyli przestępstwa z art. 288 Kodeksu Karnego został zatrzymany. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

ŚWIEBODZIN. Nieudana gala boksu przy jednym z barów. Starty ...

Zielonogórski deptak - od wielu lat bezpieczne miejsce

Jak podkreśla rzeczniczka prasowa policji, od wielu lat deptak jest miejscem bardzo bezpiecznym. - Wyjątkowo rzadko dochodzi tam do przestępstw, częściej trafiają się wykroczenia drogowe lub porządkowe. Poczucie bezpieczeństwa to subiektywna ocena wynikająca z osobistych doświadczeń. Osoba, która nie była nigdy pokrzywdzona przestępstwem czy wykroczeniem, nie była zaczepiana na ulicy przez agresywne osoby, będzie miała wysokie poczucie bezpieczeństwa. W odróżnieniu od osoby, która nawet przez pryzmat jednorazowego zdarzenia będzie miała poczucie zagrożenia w danym miejscu. Z naszych analiz wynika jednak wyraźnie, że od wielu już lata zielonogórski deptak jest bezpiecznym dla mieszkańców miejscem - tłumaczy Małgorzata Barska.

WIDEO: Samochód „widmo” potrącił kobietę na deptaku

W centrum miasta obserwują nas kamery

Od kilku miesięcy w Zielonej Górze działa miejski monitoring. Od początku policja ściśle współpracuje z Centrum Monitoringu.Zastanawiacie się, czy monitoring w centrum miasta sprawdza się? Na ile pomógł już policji? - Pracownicy centrum z pełnym zaangażowaniem pomagają w pracy policjantów, potrafiąc przewidzieć potencjalne zagrożenia i wytypować miejsca do objęcia szczególną ochroną. To bardzo pomocne narzędzie dbające o nasze bezpieczeństwo w sposób całkowicie niedostrzegalny przez mieszkańców - zauważa rzeczniczka.

Bójka trzech osób przy sklepie Witaminka

Bójki, dewastacje, kolizje, wypadki. Co widziały kamery moni...

W sprawach o wykroczenia monitoring miejski najczęściej wykorzystywany jest do ustalenia sprawców:

  • nieprawidłowego parkowania
  • uszkodzenia zaparkowanych samochodów
  • kolizji
  • graffiti
  • kradzieży w sklepach np. ktoś wyszedł ze sklepu i nie zapłacił...
  • zdarzyło się pogryzienie przez psa

Codziennie dyżurny informowany jest przez pracowników monitoringu o osobach spożywających alkohol w miejscach publicznych lub zakłócających spokój i porządek publiczny. Wtedy patrol policji pilnie kierowany jest właśnie w to wskazane miejsce.

Niebezpieczne sytuacja na deptaku. Pomogły kamery

Kamery monitoringu przez te kilka miesięcy widziały już wiele. Przykłady? Poprosiliśmy o nie zielonogórską policję.

- Kilka miesięcy temu zdarzyła się sytuacja, gdy w nocy nietrzeźwi mężczyźni zabrali ukraińską flagę, która wisiała nad wejściem do Honorowego Konsulatu Ukrainy w Zielonej Górze. Wówczas " na gorąco" wykorzystano monitoring do ustalenia i zatrzymania sprawców, a także odnalezienia flagi.

- Innym zdarzeniem, przy którym wykorzystano monitoring była historia, gdy kobieta wymieniając pieniądze w kantorze znajdującym się w centrum miasta otrzymała zbyt dużą sumę pieniędzy za wymienioną walutę (była to bardzo duża różnica - pomyłka właściciela kantoru). Wówczas, zaraz po zgłoszeniu od pokrzywdzonego, odtworzono monitoring, aby sprawdzić zachowanie kobiety oraz uzyskać informacje na temat jej wyglądu.

Jak zauważa Małgorzata Barska, zapisy miejskiego monitoringu wykorzystywane są również jako materiał dowodowy – np. w zdarzeniu kiedy nietrzeźwy mężczyzna zaatakował operatora piaskarki. Gdy Potrącenie chłopca na pasach w Zielonej Górze. Nagrała to kamera monitoringu [WIDEO]

Do groźnego zdarzenia doszło we wtorek (9 października) przed południem na zielonogórskim deptaku. Osobowy ford pozostawiony na ul. Kupieckiej przez jednego z kierowców stoczył się, potrącił rowerzystkę, która odpoczywała przy jednej z ławek. Całą sytuację zarejestrował miejski monitoring.Jak się okazało, nierozsądny kierowca osobowego samochodu zaparkował na ul. Kupieckiej i prawdopodobnie nie zaciągnął hamulca ręcznego. Pojazd stoczył się i wjechał w rowerzystkę, niszcząc przy tym ławkę. Kobieta z podejrzeniami złamań trafiła do szpitala. - Samochód tocząc się nabrał na tyle dużej prędkości, że siła uderzenia nie tylko przewróciła rowerzystkę, ale także połamała ławkę. Pechowa zielonogórzanka utknęła pod samochodem. Godnym pochwały zachowaniem wykazali się świadkowie tego zdarzenia, którzy natychmiast ruszyli z pomocą. Kilka osób odepchnęło samochód uwalniając poszkodowaną – informuje podinsp. Małgorzata Barska, z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Zielonej GórzeNa miejscu natychmiast znalazł się także patrol policji, który pełnił służbę w rejonie deptaku. Kobieta z podejrzeniami złamań trafiła do szpitala. Na szczęście jak się okazało nie odniosła poważnych obrażeń. Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja drogowa i nieroztropny kierujący został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł i otrzymał 6 punktów karnych.

Samochód „widmo” potrącił kobietę na deptaku w Zielonej Górz...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska