Bibliotekarki z Zespołu Szkół Zawodowych organizują giełdy używanych podręczników. - W ten sposób każdy może kupić potrzebną i niedrogą książkę do nauki - mówi bibliotekarka Wioletta Łabieniec.
Da się zarobić
Uczniowie spotykają się w wyznaczony dzień w szkolnej bibliotece. Bibliotekarki ustawiają stoły w taki sposób, aby pomieszczenie zmieniło się w giełdę. Uczniowie ze starszych klas wystawiają na stołach swoją książkową ofertę. - Nie dość, że można pozbyć się niepotrzebnych podręczników, to jeszcze da się trochę zarobić - przyznaje uczeń technikum ekonomicznego Łukasz Kołodziej. A chętnych na używane książki szkolne nie brakuje. - Ruch na giełdzie jest przez cały czas, sprzedałem wszystkie swoje podręczniki - mówi Michał Bieliński z technikum ekonomicznego. Cieszą się też uczniowie pierwszych klas. - Podczas giełdy nie wydając za wiele, można kupić wszystko, co potrzebne - uważa Natalia Starzycka.
Giełda z wzięciem
Z zainteresowania spotkaniami zadowolone są również bibliotekarki. - Podczas ostatniej giełdy uczniowie sprzedali ok. 700 podręczników - mówi Ewa Skórka.
Pomysł zrodził się przed trzema laty. Pierwsza giełda szybko okazała się dobrym trafieniem. Przyszło dużo uczniów i wielu z nich wyszło z giełdy z tanimi książkami pod pachą. Więc zdecydowano się na zorganizowanie drugiej giełdy. I w bibliotece pojawiły się tłumy uczniów. Ostatnie spotkanie ściągnęło niemal 150 osób wystawiających książki. - I już wiemy na pewno, że zorganizujemy kolejną giełdę - zapowiadają bibliotekarki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?