Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dachował bus wiozący pięć osób. Do wypadku doszło pod miejscowością Gostchorze. Policja przypuszcza, że przyczyną była za duża prędkość

Piotr Jędzura
Piotr Jędzura
poscigi.pl
Do wypadku doszło w poniedziałek, 12 lutego, około godz. 6.00. Niedaleko miejscowości Gostchorze dachował busa, którym jechało pięć osób. Dwóch rannych mężczyzn trafiło do szpitala w Krośnie Odrzańskim.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący busem nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i na łuku drogi zjechał do rowu – mówi asp. szt. Justyna Kulka, rzeczniczka policji w Krośnie Odrzańskim. Bus przewrócił się i uderzył w skarpę.

Kierujący doznał urazu głowy, a jeden z pasażerów złamania żeber. Obaj mężczyźni przewiezieni do szpitala w szpitalu w Krośnie Odrzańskim. Pozostałym osobom nic się nie stało.

- Na dworze aura utrudnia jazdę kierowcom. Zamarzający deszcz sprawia, że nawierzchnia jezdni jest śliska i znacznie utrudnia podróżowanie. Dlatego ważne jest zachowanie ostrożności szczególnie w takich warunkach – mówi asp. szt. Kulka.

Do poważnego wypadku doszło w poniedziałek, 12 lutego, rano na drodze krajowej nr 12 koło miejscowości Zajączek pod Lipinkami Łużyckimi. Do szpitala zostały przewiezione dwie ranne osoby.Do wypadku doszło przed godz. 7.00. Zderzyły się osobowy volkswagen golf i bus. Droga została zablokowana. Na miejsce przyjechały jednostki zawodowej straży pożarnej z Żar i jednostka OPS Lipinki Łużyckie. Strażacy zabezpieczyli miejsce wypadku. Pomogli również poszkodowanym kierowcom.Karetki pogotowia zabrały do szpitala dwie ranne osoby. To kierowcy samochodów uczestniczących w wypadku.Zobacz również: Magazyn Informacyjny Gazety Lubuskiej. Najważniejsze informacje tygodnia:POLECAMY RÓWNIEŻ:Sprawdź, gdzie nie będzie prądu. Na liście sporo miejscowości

Poważny wypadek. Golf zderzył się z busem. Dwie osoby ranne

W związku z dużą ilością zdarzeń i interwencji w okolicach lokali rozrywkowych, zielonogórscy policjanci postanowili powrócić do organizowania wzmożonych działań weekendowych „Dyskoteka” i przeciwdziałać zachowaniom, kiedy to osoby po alkoholu prowokują różnego rodzaju awantury. Miniony weekend, potwierdził tylko konieczność prowadzenia takich działań. Policjanci działający w ramach akcji „Dyskoteka” zatrzymali przed jednym z lokali dwóch awanturujących się mężczyzn, którzy pobili innego mężczyznę i uszkodzili jego samochód. Okazało się, że tego wieczoru zaczepiali i pobili także kilka innych osób w tym także 18-letnią dziewczynę.Wszystko wydarzyło się przed godziną 3 w nocy przed jednym z nocnych klubów w centrum miasta. Dwaj dzielnicowi patrolujący ten rejon w ramach weekendowych działań „Dyskoteka”, zauważyli szarpaninę przed jednym z lokali. Natychmiast powiadomili o zdarzeniu dyżurnego i podjęli interwencję w stosunku do agresorów. Bardzo szybko obezwładnili i zatrzymali dwóch młodych mężczyzn, którzy bili innego i skopali jego samochód. Po chwili na miejscu jako wsparcie pojawiły się także inne patrole.Podczas wyjaśniania okoliczności okazało się, że siedzący w samochodzie przed lokalem młody mężczyzna, zauważył inne osoby, które biły i szarpały jakiegoś nieznanego mu chłopaka. Gdy wyszedł z samochodu i zwrócił im uwagę, agresja napastników została skierowana na niego. Z obawy przed napaścią i pobiciem, chciał schronić się w samochodzie kolegi. Został jednak napadnięty i pobity, a gdy udało mu się wsiąść do auta, wtedy agresja napastników została wyładowana także na karoserii pojazdu. Jak wynikało z relacji pokrzywdzonych, agresorzy kopali i tłukli pięściami w samochód, następnie szarpali za klamkę tak mocno, aż ją wyrwali. Pokrzywdzonym udało się uciec, a w tym momencie do działań wkroczyli dzielnicowi, którzy obezwładnili napastników.Gdy policjanci prowadzili na miejscu swoje czynności, podeszło do nich dwoje młodych ludzi, którzy opowiedzieli, że ci zatrzymani mężczyźni wcześniej zaczepili ich w lokalu i jeden z nich uderzył kilkakrotnie chłopaka w twarz, a później także towarzyszącą mu koleżankę, która stanęła w jego obronie. Po chwili do policjantów zgłosiła się kolejna osoba – 20-letni mężczyzna - który oświadczył, że został przez tych samych mężczyzn zaatakowany i pobity po wyjściu z lokalu. Mężczyzna miał widoczne obrażenia twarzy, a także złamany jeden z przednich zębów. Wszystkie zaatakowane osoby twierdziły, że wyglądało to tak, jakby zatrzymani prowokowali innych, nieznajomych do bójki.Zatrzymanymi okazali się dwaj mieszkańcy Zielonej Góry. W wieku 18 i 22-lata. Obaj są znani policji i byli wcześniej notowani. 18-latek już jako nieletni sprawca czynów karalnych. Mężczyźni byli nietrzeźwi. 22-latek miał prawie 2 promile, a 18-latek 1,5 promila alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu zostali przesłuchani. Usłyszeli zarzuty pobicia, uszkodzenia mienia, a młodszy ze sprawców także kierowania gróźb w stosunku do pokrzywdzonego. Za te przestępstwa kodeks karny przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.Prokurator po zapoznaniu się z materiałami sprawy wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie obydwu zatrzymanych mężczyzn. W poniedziałek, 12 lutego, około godziny 16 policja poinformowała, że sąd przychylił się do wniosku prokuratury i aresztował zatrzymanych na trzy miesiące.ZOBACZ RÓWNIEŻX-Demon publikuje monitoring z bójkiWłaściciele X-Demona spotkali się z Kubickim

Pobicie przed jednym z klubów w Zielonej Górze. Mężczyźni za...

"Tak autodrań służbowym autem stał przez cały weekend w Zielonej Górze na os. Pomorskim. Proszę Państwa-MUSIMY reagować, niedługo wjadą nam do domów!" - napisał do nas sfrustrowany Czytelnik. Czekamy na kolejne zdjęcia autodrani. Wraz z krótkim opisem miejsca, w którym zostały wykonane, można je przesyłać na adres: glonline@gazetalubuska.pl. Wszystkie fotografie opublikujemy na stronie   www.gazetalubuska.pl/autodranie. Wybrane znajdą się też w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".Zobacz również: Jechali pod prąd, stracili panowanie nad pojazdem i uderzyli w budynek mieszkalny. Żaden z dwóch pijanych 22-latków nie przyznaje się do winyKWP OlsztynPOLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:Abonament RTV LUTY 2018 JAKIE OPŁATY. Jak sprawdzić zaległość

Weekend autodrania. "Musimy reagować, niedługo wjadą nam do ...

Obezwładnił ją, skrępował ręce, nogi oraz zakleił usta taśmą. Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o brutalne zabójstwo kobiety, która była mieszkanką Sulęcina. Mundurowi szybko zatrzymać podejrzanego, który usłyszał już zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. 29-latek przyznał się do zbrodni.8 lutego dyżurny KPP w Sulęcinie otrzymał zgłoszenie od zaniepokojonych sąsiadów, że w mieszkaniu starszej kobiety na terenie Sulęcina głośno gra muzyka i nikt nie reaguje na pukanie do drzwi. Na miejsce skierowany został dzielnicowy, który ustalił, że mieszka tam 78-letnia kobieta, z którą od dłuższego czasu nie ma kontaktu. Policjant podjął decyzje o wyważeniu drzwi. Funkcjonariusz w mieszkaniu odnalazł skrępowane zwłoki kobiety. Sprawą natychmiast zajęli się sulęcińscy kryminalni, którzy szybko wytypowali i zatrzymali podejrzanego o zabójstwo mężczyznę. Policjanci ustalili, że 29-latek wtargnął do mieszkania pokrzywdzonej, obezwładnił ją, skrępował ręce, nogi oraz zakleił usta taśmą izolacyjną. Następnie splądrował mieszkanie, kradnąc znaczną ilość pieniędzy i biżuterię. Niestety kobieta w następstwie poniesionych obrażeń i braku swobodnego oddychania zmarła. Kryminalni zatrzymali w tej sprawie także konkubinę 29-latka, która usłyszała zarzut paserstwa w związku przechowywaniem pieniędzy i kosztowności skradzionych przez jej partnera. Wobec 22-letniej kobiety zastosowano dozór policyjny. 29-letni mieszkaniec Sulęcina usłyszał zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem i posiadania środków odurzających. Sąd zastosował wobec mężczyzny 3-miesięczny areszt tymczasowy. W przeszłości był notowany za rozboje i oszustwa, za co został skazany na wieloletnie więzienie. Tym razem za zabójstwo grozi mu dożywocie.oprac. (m. korn), źródło: KPP SulęcinPOLECAMY ODCINKI "KRYMINALNEGO CZWARTKU":

Skrępował jej ręce, nogi, usta zakleił taśmą. Brutalnie zabó...

W najbliżych dniach nie będzie prądu w wielu miejscowościach województwa lubuskiego. To planowe wyłączenia prądu przez dostawcę ENEA SA. Nie będzie prądu m.in. w Zielonej Górze, Deszcznie, Sulęcinie i Kożuchowie. Zobacz, gdzie nie będzie prądu.Gdzie nie będzie prądu? Do planowanych wyłączeń dojdzie w kilkunastu miejscowościach zarówno na północy regionu, jak i na połduniu. Planowe wyłączenia rozpoczną się już dziś (12 lutego) i potrwają do 20 lutego. Pełna rozpiska wyłączeń prądu w Lubuskiem tylko u nas.Magazyn Informacyjny "GL" 09.02.2018

Lubuskie: Sprawdź, gdzie nie będzie prądu. ENEA planuje prze...

Zobacz również: Magazyn Informacyjny Gazety Lubuskiej. Najważniejsze informacje tygodnia:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska