Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dachowanie za dachowaniem na "trasie śmierci" (zdjęcia)

(pij)
Fatalna seria na drodze między Zieloną Górą, a Nowogrodem Bobrzańskim. Doszło na niej w sobotę do kilku dachowań, auta wypadały z trasy jedno po drugim. Winna brawura? Wypadek pierwszy wydarzył się w sobotę rano. Młody kierowca opla astry, jadąc w kierunku Zielonej Góry, na łuku wpadł w poślizg i wyleciał z drogi. Samochód dachował na poboczu. Kierowca może mówić o wielkim szczęściu. Kiedy wpadł w poślizg zjechał na przeciwległy pas ruchu. - Na szczęście nikt tamtędy wtedy nie jechał - mówi policjant z zielonogórskiej drogówki. Dachując kierowcy również nic się nie stało, mimo że samochód koziołkował kilkadziesiąt metrów. Młody kierowca został ukarany mandatem w wysokości 600 zł. Na jego kontro trafiło również sześć punktów karnych za spowodowanie kolizji. Później było już tylko gorzej. Kobieta z golfa jadąca z Nowogrodu Bobrzańskiego w kierunku Zielonej Góry została zabrana do karetki pogotowia. Ma podejrzenie złamania ręki. Wchodząc w zakręt najprawdopodobniej jechała za szybko. Straciła panowanie nad kierownicą, wypadła z drogi i dachowała. Wszystko wygląda na to, że zdarzenie zostanie zakwalifikowane jako wypadek ze względu na obrażenia kierującej. Na miejsce dotarła straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja. Po chwili doszło do kolejnej krasy. Kierowca golfa widząc zdarzenie zaczął gwałtownie hamować. Prawdopodobnie jechał za szybko. Nie opanował samochodu, wyleciał z drogi i również dachował. Wiózł pasażerkę. Za spowodowanie kraksy kierowca dostał mandat w wysokości 500 zł i sześć punktów karnych. Jakby tego było mało po chwili na trasie między przewróconymi samochodami doszło do kolejnej kraksy. W tył osobówki wjechał kierowca, który zagapił się na leżące w rowach samochody. Później z drogi wypadła mazda. Jej kierowca cudem przeżył. Samochód wpadł dachem w głęboki muł. Kierowca miał dużo szczęścia. Głowę miał w mule, co groził uduszeniem. Kierujący mazdą najprawdopodobniej jechał za szybko. Wpadając w poślizg na zakręcie cudem uniknął również zderzenia z samochodem jadącym z naprzeciwka. Zjechał do rowu i dachował. Kierujący dostał mandat i punkty karne. Następna była honda. Kierowca jechał za szybko odcinkiem z Zielonej Góry do Nowogrodu Bobrzańskiego. Przy wejściu w zakręt samochód wyniosło na przeciwległy pas ruchu. Kierowca ratował się skręcając na swój pas i wtedy stracił panowanie nad autem. Wypadł z drogi zatrzymując się na poboczu. Efektem takiej jazdy był mandat od zielonogórskiej drogówki w wysokości 500 zł i sześć punktów karnych. Pecha miała kobieta za kierownicą tico. Po godz. 14.00 kierująca tico skręcając z "trasy śmierci" w kierunku Wilkanowa wpadła w poślizg. Tico wypadło z drogi i spadło w kilkumetrowy rów. Na miejsce przyjechała karetka pogotowia. Na szczęście kierującej nic się nie stało. Więcej o sobotnich wypadkach przeczytasz 3 czerwca w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska