Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Deskę sedesową… z głowy dwuletniej dziewczynki ściągali strażacy w Zielonej Górze

(pij)
Na głowie dziecka utknęła… deska sedesowa. Strażacy musieli podjąć interwencję by uwolnić dwuletnią dziewczynkę.
Na głowie dziecka utknęła… deska sedesowa. Strażacy musieli podjąć interwencję by uwolnić dwuletnią dziewczynkę. Archiwum GL
Niecodzienne zgłoszenie zielonogórscy strażacy odebrali w sobotę 31 października około godz. 20.00. Pojechali ściągać deskę sedesową z głowy małego dziecka.

Strażacy zostali wezwani do jednego z mieszkań na os. Zacisze. Na głowie dziecka utknęła… deska sedesowa. Na miejsce natychmiast wyjechał zastęp straży pożarnej. – Zgłoszenie zostało potwierdzone, a sprawa była delikatna – mówi mł. bryg. Ryszard Gura, rzecznik zielonogórskich strażaków.

Dwuletnia dziewczynka włożyła na głowę deskę sedesową, która zacisnęła się jej na szyi. Rodzice nie byli w stanie sami uwolnić dziewczynki. Na pomoc wezwali strażaków. – Nasi ludzie najpierw zaczęli rozmawiać z dzieckiem – mówi mł. bryg. Gura. Nie chcieli wystraszyć dwuletniej dziewczynki.

Kiedy upewnili się, że mogą zacząć działać zabrali się za ściąganie deski. – Obcinaliśmy ją najmniejszymi nożycami do blachy jakie mamy na stanie - mówi mł. bryg. Gura. To była bardzo delikatna robota. Udało się. – Zdjęliśmy deskę sedesową z szyi dziecka – mówi mł. bryg. Gura.

Okazuje się, że to nie pierwsze tego typu zgłoszenie i interwencja zielonogórskich strażaków. – Dwa miesiące temu również zdejmowaliśmy deskę sedesową z głowy dziecka – mówi mł. bryg. Gura.

Strażacy zwracają się z apelem do rodziców, aby ci zwracali baczniejszą uwagę na to, co ich małe dzieci robią w łazienkach.

Przeczytaj też: Znani Lubuszanie, którzy odeszli od nas w tym roku [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska