Dlaczego Gorzów nie płaci mniej za śmieci niż gminy? Bo w mieście śmieciarka przyjeżdża częściej

- Czy my jako mieszkańcy mamy finansować wywóz odpadów z sąsiednich gmin? – takie pytanie na ostatniej sesji rady miasta zadał radny Piotr Wilczewski. Zwrócił on uwagę na to, choć liczba mieszkańców w poszczególnych sektorach odbioru odpadów jest różna, to kwota w przetargach jest zbliżona.

- W Gorzowie w dwóch sektorach trzeba zapłacić 86 mln zł za około 110 tys. mieszkańców, natomiast w pięciu sąsiednich gminach jest to 40 mln zł za 40 tys. mieszkańców – tłumaczył po sesji naszemu dziennikarzowi radny Wilczewski. Jego zdaniem stawki w mieście powinny być więc o 20-30 proc. niższe niż w pięciu okolicznych gminach: Bogdańcu, Deszcznie, Kłodawie, Lubiszynie i Santoku.

Zdaniem radnego koszty odbioru odpadów inne są np. w gminie Santok (z jej części do wysypiska śmieci jest nawet około 30 km), a inne na gorzowskim osiedlu Europejskim (stąd do wysypiska są 4 km).

- Mam więc prośbę od mieszkańców, by zastanowić się – skoro i tak mamy trzy osobne przetargi na trzy sektory – czy nie wprowadzić różnych stawek za śmieci – mówił na sesji P. Wilczewski.

Pytania, które zadawał radny, my zadaliśmy w Związku Celowym Gmin MG-6, który tworzą Gorzów i przylegające do niego gminy. Mamy już odpowiedź.

Jeśli chodzi o sektor I, czyli gminy, to w ciągu miesiąca koszt wywozu odpadów wynosi średnio 1,352 mln zł. W przypadku północy miasta (to sektor II) koszty wynoszą 1,167 mln zł, a w przypadku południa Gorzowa (sektor III) – 1,363 mln zł.

- Co miesiąc kwota faktury jest różna, z uwagi na liczbę odebranych i przekazanych do zagospodarowania odpadów. Średniomiesięczna wartość za trzy sektory to 3,9 mln zł, w ostatnich miesiącach nawet nieco ponad 4 mln zł – mówi Katarzyna Szczepańska, przewodnicząca zarządu związku MG-6.

Dodajmy jednak, że związek rozlicza się z firmami na podstawie masy zebranych odpadów w danym miesiącu.
Choć z gmin dalej jest do wysypiska śmieci niż z miasta, wydatki na paliwo wcale tak mocno się nie różnią. Powód? Bo po odpady gorzowian śmieciarki przyjeżdżają częściej.

- Chociaż mieszkańcy sektora I płacą taką samą stawkę za odbiór odpadów, co mieszkańcy Gorzowa, to częstotliwość odbioru odpadów jest różna. Skrajnym przypadkiem, są choćby gabaryty, które w Gorzowie, w zabudowie „wysokiej” odbierane są co dwa tygodnie, w pozostałej – co miesiąc, a w gminach ościennych – raz na dwa miesiące. Odpady zmieszane w zabudowie wielorodzinnej w Gorzowie odbierane są trzy razy w tygodniu, a w gminach raz na tydzień – wylicza K. Szczepańska.

Poza tym w gminach więcej jest kompostowników, a w mieście większy odsetek „ukrywanych” mieszkańców. W mieście są też gorsze poziomy segregacji.

Od 1 listopada stawka za śmieci w Gorzowie oraz pięciu sąsiednich gminach wynosi 38 zł (wzrosła o sześć złotych). MG-6 zakłada, że do końca 2024 kolejnej podwyżki nie będzie. Podwyżka od stycznia 2025 może być o 2 zł. Za śmieci trzeba byłoby więc wtedy płacić 40 zł miesięcznie od osoby.

Czytaj również:
Od 1 listopada droższe śmieci w Gorzowie i okolicy. Oto wszystkie stawki