Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dożywocie dla zabójcy księdza i gospodyń w Serbach i Ciosańcu

Redakcja
Pod pomnikiem poświęconym ofiarom zbrodni w Serbach płona znicze.
Pod pomnikiem poświęconym ofiarom zbrodni w Serbach płona znicze. fot. Anna Białęcka
Zielonogórski sąd skazał na karę dożywotniego więzienia zabójcę księdza i dwóch gospodyń w Serbach i Ciosańcu. Mieszkańcy Serbów uważają wyrok za sprawiedliwy. Pod warunkiem, że nie można orzec kary śmierci.

Marcin M. usłyszał wyrok dożywotniego więzienia. O możliwość warunkowego zwolnienienia będzie się mógł starać dopiero po odbyciu 40 lat kary.

Przypomnijmy. Marcin M. został oskarżony o makabryczne zbrodnie. Gospodyni z Ciosańca została zamordowana 11 stycznia 2008 r. W bardzo brutalny sposób, siekierą. Zabójca splądrował plebanię i ukradł przedmioty o wartości 1,3 tys. zł - m.in. aparat fotograficzny i radiomagnetofon.

Dzień później morderca zaatakował w podgłogowskich Serbach. Tu, brutalnie zamordował 69-letniego księdza i jego gospodynię. Zabójca użył świeczników kościelnych. Także splądrował plebanię, ukradł drobne rzeczy i ok. 50 tys. zł. Odjechał volkswagenem polo swojej ofiary.

W Serbach wyrok przyjęto z ulgą i uznano za sprawiedliwy. Oczywiście pod warunkiem, że nie można było orzec kary śmierci. Mieszkańcy mówią, że katolik powinien wybaczać, ale także pamiętać. I nadal są przekonani, że sprawca nie działał sam.

Marcin M. został ujęty kilka dni później w Niemczech. Obrona opierała się na podważaniu poczytalności Marcina M. Wyrok nie jest prawomocny.

Co o wyroku sądzą mieszkańcy Ciosańca i Serbów przeczytaj w jutrzejszym wydaniu "GL"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska