Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramaty w głogowskim bloku do rozbiórki

Dorota Nyk 076 835 81 11
Ewelina Madej, mama 3,5-letniej dziewczynki, która miała wypadek, ma się wyprowadzić do domu samotnej matki
Ewelina Madej, mama 3,5-letniej dziewczynki, która miała wypadek, ma się wyprowadzić do domu samotnej matki fot. Dorota Nyk
Wiceprezydent Głogowa Leszek Szulc obiecał, że do listopada wszyscy "dzicy" lokatorzy hotelu Lipsk przy ul. Merkurego dostaną mieszkania zastępcze. Tymczasem tam wciąż jeszcze mieszkają ludzie, rodziny z małymi dziećmi. - Nie wyprowadzimy się - mówią.

Ostatnie rodziny, które jeszcze zostały w bloku przeznaczonym do rozbiórki, owszem, otrzymały propozycję przeprowadzki do tymczasowych lokali. Ale dla większości to jest dramat. Wielu z tych ludzi, którzy od kilku tygodni mieszkają w nieogrzewanym bloku, bez cieplej wody, grozi, że się stamtąd nie wyprowadzi. W prawie każdych czterech ścianach dosłownie rozpadającego się w oczach budynku rozgrywają się dramaty.

Załamana swoją sytuacją jest Ewelina Madej, która sama wychowuje 3,5-letnią córeczkę. Jej sytuacja życiowa jest bardzo trudna - została w tym bloku po rozejściu się rodziców, sama z dzieckiem. Jeszcze kilka miesięcy temu sądziła, że gmina przydzieli jej mieszkanie. Teraz jest rozczarowana. Już w sobotę miała się wyprowadzić, ale... do domu samotnej matki.

- Nie wyprowadzę się - zapowiedziała. - Tu mam cały swój dobytek, dorobek mego życia. Do domu samotnej matki musiałabym iść z torebką. Nie chcę, żeby moje dziecko tam żyło.

Pani Ewelina uważa, że to właśnie ona nie dostała lepszej propozycji przeprowadzki z uwagi na to, co się stało kilka miesięcy temu. Jej córka uległa wypadkowi. Wpadła do dziury na korytarzu budynku - między podłogą a ścianą. Po tym wypadku właściciel budynku, ZGM, został zobowiązany do jego zabezpieczenia, bo uznano, że mieszkanie w nim zagraża ludziom. Pani Ewelina przed sądem domaga się od gminy odszkodowania. Złożyła także wniosek w prokuraturze - zawiadomiła o popełnieniu zaniedbania przez gminę, która pozostawiła grupę mieszkańców w niebezpiecznym bloku.

- Prokurator bada tę sprawę i wkrótce podejmie decyzję, czy będzie prowadzone postępowanie - poinformowała Liliana Łukasiewicz, prokurator rejonowa w Głogowie.

- Moja córka jest po wypadku, musi mieć spokój i ciszę, liczyłam na to, że dadzą nam mieszkanie. A chcą nas ukarać - uważa E. Madej.

Dramat przeżywa także Krzysztof Leszczyński, po którego za kilka dni ma przyjść komornik. Skierowano go do przytułki dla bezdomnych w Żukowicach, tak samo jak jeszcze jednego z mieszkających tu samotnie mężczyzn.

- Mieszkałem w tym bloku od pięciu lat - opowiada o sobie. - Skierował mnie tu poprzedni prezydent po tym, jak straciłem rodziców i nie miałem gdzie mieszkać. Byłem przez jakiś czas w domu dziecka, a potem trafiłem tutaj. Jestem zameldowany w mieszkaniu, w którym są już inni ludzie. Teraz kierują mnie do przytułku. Nie pójdę tam, złożyłem już trzy wnioski do prokuratury.

Część mieszkańców, a pozostało w tym bloku prawdopodobnie około 10 rodzin, dostało skierowanie do tymczasowych lokali mieszkalnych przy ul. Osadników, na os. Krzepów. - Byłam tak i jestem w rozpaczy - opowiada jedna z kobiet, która ma się tam przeprowadzić z piątką dzieci. - Grzyb na ścianie, wszystko się sypie. Nie ma łazienki, zimna woda.

Kolejny dramat przeżywa jej sąsiadka, która samotnie wychowuje syna - gimnazjalistę. W ogóle wszystkie dzieci tych ludzi uczą się w szkołach na os. Kopernika. Z ul. Osadników będą miały problem, bo to bardzo daleko. - Syn powiedział mi, że mu zrujnowałam życie - skarży się głogowianka. - Chodzi do klasy sportowej, prawie codziennie ma treningi po lekcjach. Jak go dowiozę do szkoły, jak przywiozę i zawiozę z powrotem na trening? Jak wróci na Osadników o dziewiątej wieczorem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska