Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drogą mulników do Girolaty

Redakcja
Girolata leży na samotnym cyplu, nad idylliczną zatoką (fot. Dariusz Chajewski)
Girolata leży na samotnym cyplu, nad idylliczną zatoką (fot. Dariusz Chajewski)
Wielbiciele wyspy twierdzą, że to jeden z najbardziej idyllicznych zakątków Korsyki. Do nadmorskiej wioseczki Girolata można dotrzeć jedynie od strony morza lub wijącą się wśród wzgórz ścieżką mulników.

Od najbliższej bitej drogi mamy dobrze ponad 1,5 godziny wędrówki. Już na samym początku, oprócz sklepu z pamiątkami i przekąskami, informacja, że właśnie wkraczamy na ścieżkę mulników. To ona zapewniała niegdyś kontakt ze światem kilku farmom i wioseczce Girolata. Chyba, że ktoś wybrał drogę morską. Po drodze przejście pod kilkoma spływającymi z gór strumieniami, las Flotsam i malownicza plaża de Tuara. Tutaj musimy liczyć się z przeprawą wpław przez strumienie i z rezydującymi tutaj byczkami.

Sama droga jest warta wysiłku, a i Girolatą się nie zawiedziemy. Wieś, w znacznej części składająca się z domów z czerwonego kamienia, przycupnęła na skalistym cyplu. Wprawdzie plaża kamienista, ale miejscowość klimatyczna. Nad całością góruje czworokątna genueńska wieża (zbudowana w 1551 roku przez genueńskiego architekta Geronimo da Levante), która wraz z pobliskimi zabudowaniami przypomina niewielki zamek. Mieszkańcy są gościnni, ale nic dziwnego skoro żyją z turystyki i połowu langust. Turystyczna atrakcyjność nie do końca zepsuła charakter miejscowości, chociaż bardzo "zaszkodziła” cenom. Niewielki bar prowadzony przez siwowłosego właściciela o wyglądzie wilka morskiego. Przy knajpce kilka surowych chatek z noclegami o przystępnej cenie. Oczywiście są też noclegi dla bardziej wymagających i gastronomia dla bardziej zasobnych portfeli. Portfeli, gdyż karty kredytowe nie mają tutaj wartości.

Co najmniej równie warta uwagi jest okolica wioski. Conservatoire du Littoral (Urząd do spraw Ochrony Wybrzeża) w latach 60. XX w. wykupił okazałą część wybrzeża i stworzył rezerwat przyrodyParc Natural de la Cors**e**. Z roku na rok ta strefa chroniona staje się coraz większa i dziś obejmuje niemal jedną trzecią Korsyki (prawie 3000 kmkw.). W 1983 r. okoliczne rezerwaty przyrody Scandola, Kap Girolata, Cap Porto i Piana Calanques zostały uznane przez UNESCO za światowe dziedzictwo. Rezerwat Scandola zajmuje obszar 30,000 ha. Składa się z porośniętego dziką roślinnością półwyspu Elbo, wyspy Gargalo i przylądków Girolata i Porto.

 

Czytaj też:
Korsyka - plaża i ośnieżone szczyty

Tam, gdzie skały spływają krwią

Korsyka - wyspa pełna wież

 

Zobacz też zdjęcia

 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska