Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drzwi do skarbca w Świebodzinie pozostają zamknięte

Krzysztof Fedorowicz 68 324 88 19 [email protected]
Mieczysław Czepukowicz kieruje remontem ratusza, jest też radnym miejskim. - Na ostatniej sesji pytałem burmistrza, czy jednak nie widzi możliwości otwarcia skarbca. I znów stanowczo twierdził, że pomieszczenie powinno pozostać zamknięte - mówi.
Mieczysław Czepukowicz kieruje remontem ratusza, jest też radnym miejskim. - Na ostatniej sesji pytałem burmistrza, czy jednak nie widzi możliwości otwarcia skarbca. I znów stanowczo twierdził, że pomieszczenie powinno pozostać zamknięte - mówi. fot. Mariusz Kapała
- Nie mogę pogodzić się z tym, że tajemnicze pomieszczenie w piwnicach ratusza nie zostanie otwarte - martwi się Maria Gawron. - Zróbcie coś, by burmistrz zmienił decyzję i zarządził wyważenie tych stalowych drzwi!

Mieszkańcy dzwonią w tej sprawie do redakcji "GL". Jeden z Czytelników podzielił się z nami sensacyjną wiadomością!
- Wiem, że w latach 60. te drzwi zostały otwarte. Potem zamknięto je i urwano dźwignię do otwierania. Pozostał tylko trzpień i nikt już w normalny sposób nie wejdzie do środka. Jedynym sposobem jest palnik. Zapewniam, że warto go użyć, bo pomieszczenie nie jest puste... - mówił tajemniczo.
Niestety, nie chciał się ujawnić. - Nie podam imienia i nazwiska, bo potem nie chcę mieć kłopotów. Jestem schorowanym emerytem i muszę dbać o swoje zdrowie - dodał na koniec.

Akta konfidentów?

Także na forum "Gazety Lubuskiej" jest sporo wpisów, w których mieszkańcy Świebodzina domagają się wyważenia drzwi. Jeden z internautów pisze tak:

"To jest głupie tłumaczenie, o tej tajemnicy. Co na to świebodzińscy historycy? Wolą słuchać bajania burmistrza, czy zachować się jak naukowcy i chcieć rozwikłać tajemnicę? Są tacy w Świebodzinie? Jakie paragrafy każą o tym decydować burmistrzowi? A gdzie konserwator zabytków, śpi, czy go ta sprawa nie interesuje, bo nie ma na to przepisów? Z tej tajemnicy ludzie mogą zrobić użytek, na przykład taki, że zaczną wymyślać historie o ukryciu akt konfidentów z lat 80., podających się za męczenników za wolność i demokrację. Niektórzy z nich siedzieli w więzieniach, a innych cudownie szybko wypuszczono do domu. Prawda o tym cudzie może właśnie jest w tym skarbcu?".

Janek umiera z ciekawości

A Janek pisze: "A ja umieram z ciekawości, co tam może być w tym pudle, podobnie jak 99,9 proc. świebodzinian. Burmistrzu, nie myśl, że jesteś właścicielem ratusza, a tym posunięciem się tylko ośmieszysz przed wyborcami i nie tylko przed nimi, bo to jest tylko kwestia czasu, a "skarb" i tak ujrzy światło dzienne.

Tymczasem burmistrz Dariusz Bekisz pozostaje nieugięty. W kolejnej rozmowie z "GL" przekonuje, że pomieszczenie w piwnicy ratusza powinno pozostać tajemnicze. - Dziś są takie czasy, że ludzie muszą wszystkiego dotknąć i praktycznie nie ma miejsca na tajemnicę. Dlatego lepiej będzie, jak to miejsce pozostanie nieznane - tłumaczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska