MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dwa lata na zmiany

EUGENIUSZ KURZAWA 0 68 324 88 54 [email protected]
Mieszkańcy bloku spółdzielni mieszkaniowej w Chobienicach mają problem z podłączeniem gazu, a więc z ogrzewaniem domów.

Lokatorzy dawnych bloków PGR-owskich w Chobienicach stworzyli spółdzielnię mieszkaniową. Ma 90 mieszkań.
- Dwa lata temu na walnym zebraniu spółdzielni podjęto decyzję, że każde mieszkanie będzie miało własne ogrzewanie na piec gazowy - relacjonuje Izabella Fryśna-Tepper, mieszkanka jednego z bloków.

Dwa lata na zmiany

Lokatorzy dostali dwa lata na przestawienie się z energii dostarczanej z pieca węglowego centralnego ogrzewania na energię gazową. Co oznaczało zakup i założenie pieca gazowego oraz instalacji gazowej.
- Termin przejścia z węgla na gaz wyznaczono na miniony poniedziałek - dodaje Krzysztof Tepper. - Na 90 mieszkań w dwóch przypadkach pojawiły się problemy z niepodłączeniem się lokatorów do sieci. Oba akurat na naszej klatce!
- Cztery rodziny w naszym pionie są podłączone, ale nie mamy prawa z tego korzystać - wskazuje I. Fryśna-Tepper. Przepisy twardo mówią, iż w jednym budynku nie może istnieć ogrzewanie na gaz płynny i gaz butlowy. Tak niepodłączeni sąsiedzi mogą blokować uruchomienie gazu u czterech lokatorów, jeśli nie założą instalacji, a zechcą nadal korzystać z butli.

Można się wykąpać

TYLE WYDASZ ŻEBY MIEĆ GAZ

  • koszt mapki - 400 zł
  • opłata kominiarza - 50 zł
  • kierownik budowy - 100 zł
  • wkład kominowy - 600 zł
  • założenie gazu w domu - 6.000 zł
    (jeśli z wymianą kaloryferów - do 10.000 zł w tym piec c.o. z rabatem - 2.500 zł).
  • Państwo Tepperowie uznali, iż jest to nie tyle wina opornych sąsiadów, co prezesa spółdzielni, który ich nie dopilnował. A dodatkowo jeszcze "ukarał" tych, którzy wywiązują się z opłat spółdzielczych i wyłożyli złotówki na piec i instalację.
    - Mam małe dziecko, sąsiadka ma troje, gdzie je kąpać? - pyta pani Izabella. Uzupełnia, że odpada grzanie wody do kąpieli, gdyż Tepperowie zrezygnowali z wanny i mają tylko prysznic.
    - Jedna z tych rodzin obiecała, że we wtorek zacznie się podłączać, drugi lokator, że w czwartek - wyjaśnia prezes spółdzielni mieszkaniowej Witold Krzyżaniak. - A jeśli idzie o brak ciepłej wody, to nieprawda. Będzie stała dostawa, dopóki mieszkańcy nie podłączą się do gazu. Proszę przyjechać wieczorem i sprawdzić.
    Dzwonię wieczorem. - Jest ciepła woda! Dziękujemy za interwencję - mówi I. Fryśna-Tepper.

    Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!
    Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska