1/24
Pacjenci oddziału dziecięcego w szpitalu miały w niedzielę...
fot. Jarosław Miłkowski

Dzieciaki pokonują choroby... radością [ZDJĘCIA]

Pacjenci oddziału dziecięcego w szpitalu miały w niedzielę niezłą frajdę. Tuż po obiedzie przyjechali do nich motocykliści i fani militariów.

- Ciężko jest w szpitalu, ale dzięki tej imprezie łatwiej to znieść - mówił nam w niedzielę 9-letni Mikołaj Potocki z Gorzowa. To jeden z 30 pacjentów oddziału dziecięcego szpitala przy ul. Dekerta. Wraz z innymi maluchami, którzy przebywają w lecznicy miał wczoraj prawdziwą frajdę. Wczesnym popołudniem do szpitala przyjechało bowiem kilkudziesięciu motocyklistów oraz fanów militariów, którzy przywieźli im zabawki oraz wozili po szpitalnym placu. Okazja? Oczywista - zbliżający się 1 czerwca.

- Bardzo mi się tu podoba - mówił 7-latek Szymon Kośmicki, gdy siadał za kierownicą łazika.

Tę formę obchodów Dnia Dziecka szpital zorganizował już po raz trzeci. - Z tych dorocznych odwiedzin zrobił nam się już tradycyjny piknik. Radość to jedno z najlepszych lekarstw - mówi Małgorzata Urbańska - Kosińska, ordynator oddziału. A Robert Dubkowski, który woził pacjentów swoim trójkołowcem, przestrzegał: - Jeśli ktoś jest zdrowy, ale smutny, to zachoruje - mówił z uśmiechem.

2/24
Pacjenci oddziału dziecięcego w szpitalu miały w niedzielę...
fot. Jarosław Miłkowski

Dzieciaki pokonują choroby... radością [ZDJĘCIA]

Pacjenci oddziału dziecięcego w szpitalu miały w niedzielę niezłą frajdę. Tuż po obiedzie przyjechali do nich motocykliści i fani militariów.

- Ciężko jest w szpitalu, ale dzięki tej imprezie łatwiej to znieść - mówił nam wczoraj 9-letni Mikołaj Potocki z Gorzowa. To jeden z 30 pacjentów oddziału dziecięcego szpitala przy ul. Dekerta. Wraz z innymi maluchami, którzy przebywają w lecznicy miał wczoraj prawdziwą frajdę. Wczesnym popołudniem do szpitala przyjechało bowiem kilkudziesięciu motocyklistów oraz fanów militariów, którzy przywieźli im zabawki oraz wozili po szpitalnym placu. Okazja? Oczywista - zbliżający się 1 czerwca.

- Bardzo mi się tu podoba - mówił 7-latek Szymon Kośmicki, gdy siadał za kierownicą łazika.

Tę formę obchodów Dnia Dziecka szpital zorganizował już po raz trzeci. - Z tych dorocznych odwiedzin zrobił nam się już tradycyjny piknik. Radość to jedno z najlepszych lekarstw - mówi Małgorzata Urbańska - Kosińska, ordynator oddziału. A Robert Dubkowski, który woził pacjentów swoim trójkołowcem, przestrzegał: - Jeśli ktoś jest zdrowy, ale smutny, to zachoruje - mówił z uśmiechem.

3/24
Pacjenci oddziału dziecięcego w szpitalu miały w niedzielę...
fot. Jarosław Miłkowski

Dzieciaki pokonują choroby... radością [ZDJĘCIA]

Pacjenci oddziału dziecięcego w szpitalu miały w niedzielę niezłą frajdę. Tuż po obiedzie przyjechali do nich motocykliści i fani militariów.

- Ciężko jest w szpitalu, ale dzięki tej imprezie łatwiej to znieść - mówił nam wczoraj 9-letni Mikołaj Potocki z Gorzowa. To jeden z 30 pacjentów oddziału dziecięcego szpitala przy ul. Dekerta. Wraz z innymi maluchami, którzy przebywają w lecznicy miał wczoraj prawdziwą frajdę. Wczesnym popołudniem do szpitala przyjechało bowiem kilkudziesięciu motocyklistów oraz fanów militariów, którzy przywieźli im zabawki oraz wozili po szpitalnym placu. Okazja? Oczywista - zbliżający się 1 czerwca.

- Bardzo mi się tu podoba - mówił 7-latek Szymon Kośmicki, gdy siadał za kierownicą łazika.

Tę formę obchodów Dnia Dziecka szpital zorganizował już po raz trzeci. - Z tych dorocznych odwiedzin zrobił nam się już tradycyjny piknik. Radość to jedno z najlepszych lekarstw - mówi Małgorzata Urbańska - Kosińska, ordynator oddziału. A Robert Dubkowski, który woził pacjentów swoim trójkołowcem, przestrzegał: - Jeśli ktoś jest zdrowy, ale smutny, to zachoruje - mówił z uśmiechem.

4/24
Pacjenci oddziału dziecięcego w szpitalu miały w niedzielę...
fot. Jarosław Miłkowski

Dzieciaki pokonują choroby... radością [ZDJĘCIA]

Pacjenci oddziału dziecięcego w szpitalu miały w niedzielę niezłą frajdę. Tuż po obiedzie przyjechali do nich motocykliści i fani militariów.

- Ciężko jest w szpitalu, ale dzięki tej imprezie łatwiej to znieść - mówił nam wczoraj 9-letni Mikołaj Potocki z Gorzowa. To jeden z 30 pacjentów oddziału dziecięcego szpitala przy ul. Dekerta. Wraz z innymi maluchami, którzy przebywają w lecznicy miał wczoraj prawdziwą frajdę. Wczesnym popołudniem do szpitala przyjechało bowiem kilkudziesięciu motocyklistów oraz fanów militariów, którzy przywieźli im zabawki oraz wozili po szpitalnym placu. Okazja? Oczywista - zbliżający się 1 czerwca.

- Bardzo mi się tu podoba - mówił 7-latek Szymon Kośmicki, gdy siadał za kierownicą łazika.

Tę formę obchodów Dnia Dziecka szpital zorganizował już po raz trzeci. - Z tych dorocznych odwiedzin zrobił nam się już tradycyjny piknik. Radość to jedno z najlepszych lekarstw - mówi Małgorzata Urbańska - Kosińska, ordynator oddziału. A Robert Dubkowski, który woził pacjentów swoim trójkołowcem, przestrzegał: - Jeśli ktoś jest zdrowy, ale smutny, to zachoruje - mówił z uśmiechem.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Plejada gwiazd na walce Usyk vs. Fury [ZDJĘCIA]

Plejada gwiazd na walce Usyk vs. Fury [ZDJĘCIA]

Latynoską Noc w Muzeum Ziemi Lubuskiej śmiało można zaliczyć do wyjątkowo udanych

Latynoską Noc w Muzeum Ziemi Lubuskiej śmiało można zaliczyć do wyjątkowo udanych

Carina Gubin pokonała Odrę Bytom Odrzański i zrobiła krok w kierunku utrzymania

Carina Gubin pokonała Odrę Bytom Odrzański i zrobiła krok w kierunku utrzymania

Zobacz również

Jak śpiewać muzykę gospel i co ona wyraża można nauczyć się podczas warsztatów na UZ

Jak śpiewać muzykę gospel i co ona wyraża można nauczyć się podczas warsztatów na UZ

Plejada gwiazd na walce Usyk vs. Fury [ZDJĘCIA]

Plejada gwiazd na walce Usyk vs. Fury [ZDJĘCIA]