Dziennikarze obywatelscy to przyszłość internetu?

Wirtualna Polska, TVN24, Onet i inne serwisy internetowe, gazety i stacje telewizyjne miały filmy, zdjęcia, nagrania mp3 przesłane im przez internautów. Wszystkie materiały różniły się od siebie, każde miało innego autora. Multimedia przesłane przez uczestników imprezy były prezentowane w głównych wydaniach wiadomości i gościły na pierwszych stronach gazet. Wszystko dzięki cyfrowym aparatom fotograficznym, kamerom i telefonom komórkowym.

Kolejny przykład? Lądowanie samolotu na rzece Hudson w styczniu tego roku. Przez dłuższy czas wszystkie największe serwisy informacyjne prezentowały zdjęcia nadsyłane właśnie przez osoby, które z brzegu rzeki obserwowały całe wydarzenie.

Jesteście niezawodni

Czytelnicy "GL" wcale nie są gorsi. Regularnie otrzymujemy od Was materiały, w których pokazujecie wypadki drogowe, łamanie przepisów przez kierowców i mundurowych, ciekawe miejsca, anomalie pogodowe itd.

To od Was otrzymaliśmy fotografię ciężarówki, która z wielkim, stalowym ładunkiem przewróciła się na rondzie w Gorzowie. Mogliśmy na Was liczyć również wtedy, kiedy palił się budynek byłego browaru w Zielonej Górze. Nasz reporter nie wrócił jeszcze z miejsca zdarzenia, a internauci już nadsyłali nam fotografie z pożaru.

MM-ki kopalnią tematów

Coraz więcej osób dołącza się do grona użytkowników portali Moje Miasto. W naszym województwie takie portale ma **

i

** To właśnie z tego portalu dowiedzieliśmy się o dramacie chorej na alzheimera kobiety, którą przetrzymywano w zamkniętym domu.

To na tym portalu dziennikarka obywatelska Meg zamieściła dwa teksty, w których w bardzo ciekawy sposób opisuje **

i zasady funkcjonowania portali społecznościowych.**

Kolejny użytkownik MM-ki podesłał nam zdjęcia z lipcowego wypadku przy ul. Towarowej. Materiał możecie zobaczyć tutaj.