Dziś mamy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. W Lubuskiem zaczął się on w Gorzowie

W środowy poranek 1 marca pod pomnik Pileckiego, który stoi na skwerze obok łaźni, przyszło kilkadziesiąt osób. Wśród nich był m.in. Sebastian Ligarski, naczelnik oddziałowego biura badań historycznych Instytutu Pamięci Narodowej w Szczecinie.

- Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych to święto stosunkowo niedługie, bo ustanowione zaledwie kilkanaście lat temu. Jest ono niezwykle ważne w całym tym konglomeracie różnych świąt państwowych. Dla nas specjalnie ważne, ponieważ przez lata IPN, tak jak ma zapisane w swojej misji, walczy o to, aby przywrócić pamięć o tych, których władze komunistycznej Polski starały się wykreślić, wymazać z pamięci – mówił S. Ligarski.

- Polskich bohaterów, których walczyli o wolność i niepodległość, nazywano ich bandytami, złoczyńcami, mordercami. Tymczasem mieli oni swoje marzenia o tym, żeby Polska była wolna i niepodległa. Doskonale zdawali sobie sprawę, że po 1945 r., po zakończeniu II wojny światowej Polska znalazła się pod okupacją sowiecką i zamierzali walczyć. Różnie walczyć. Nie tylko z bronią w ręku, nie tylko w lasach, ale też przy pomocy innych metod – ulotek, napisów na murach, starając się uświadamiać młodzież, czym jest Polska, czym jest wolność, czym jest niepodległość. Za to zapłacili cenę najwyższą. Ponad kilkaset osób zostało skazanych na karę śmierci, którą wykonano. Tysiące ludzi zamknięto w najcięższych więzieniach stalinowskiej Polski. Wielu ludzi już nigdy nie wróciło do swoich stałych miejsc pracy. Dzisiaj mamy okazję, żeby o nich pamiętać i przywracać ich pamięć – mówił S. Ligarski.

- Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych to jest święto, którego pomysłodawcą był prezydent Lech Kaczyński – mówił z kolei wojewoda Władysław Dajczak. Przypominał, że „Żołnierze Wyklęci to ponad 300 tys. żołnierzy, którzy – gdy skończyła się II wojna światowa – powiedzieli „nie” dla Polski, która nie będzie Polską wolną, suwerenną, a Polacy nie będą mogli sami podejmować decyzji o swojej ojczyźnie”.

- Oni nie złożyli broni, walczyli o tą wolność, cierpieli, oddawali życie… Dziś chcemy im za to, dziękując, oddać hołd. Chcemy, aby pamięć o Żołnierzach była tym przekazem dla młodego pokolenia, że są wartości, za które warto oddawać życie, a na podstawie ich losów pokazać, jak ważny jest patriotyzm, jak ważna jest ojczyzna – mówił wojewoda.

Kolejnym punktem lubuskich obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych było złożenie kwiatów pod obeliskiem Żołnierzy Wyklętych w gorzowskim parku 750-lecia. W południe obchody zaczną się w Zielonej Górze. O 12.00 w konkatedrze odprawiona zostanie msza święta. Po niej, o 13.15, na placu majora Adama Lazarowicza w Zielonej Górze rozpocznie się uroczysty apel z ceremoniałem wojskowym oraz złożenie kwiatów przy pomniku Żołnierzy Wyklętych.

Czytaj również:
Wyklęci - Zginęli jak chrześcijańscy rycerze

Zobacz wideo: Zielona Góra, Koncert Pamięć i Tożsamość, 27 lutego 2023