Delikatne świąteczne cacka pokryte są kryształkami Swarovskiego, złotem, cekinami i aż trudno uwierzyć, że są to bombki. - To są prawdziwe dzieła sztuki, jedyne w swoim rodzaju i dlatego zdecydowaliśmy się je pokazać - mówi Janusz Michalski, kurator wystawy "Bombka cenniejsza niż złoto". Niezwykłe, unikatowe kruche cacka zgromadził gorzowianin Bogusław Buchli.
Na wystawie w gorzowskim Muzeum Lubuskim im. Jana Dekerta znajdzie się ponad 200 bombek z firmy "Komozja". Działająca w Częstochowie firma od lat produkuje śliczne i jedyne w swoim stylu bombki. Mają różne kształty - zaczynając od słynnych jajek Fabrege'a ukrywających w swoim wnętrzu kolejne niespodzianki aż po ozdoby w stylu figurynek z porcelany.
Bombki robione są ręcznie metodą dmuchanego szkła. Także ręcznie są ozdabiane - malowane i złocone. Bywa, że na jednej bombce można się doliczyć nawet 70. kolorów.
Dodatkowej wartości i niezwykłego efektu artystycznego niektórym bombkom nadało inkrustowanie ich powierzchni kamykami firmy Swarovski. Właśnie poprzez te kamienie ręcznie robione bombki stały się barwnymi klejnotami pełnymi tajemniczego blasku. Firma słynie też i z produkcji bardzo krótkich, unikatowych serii ozdób wzorowanych na skarbach kultury.
Markowe ozdoby mają cały czas odbiorców w krajach Europy Zachodniej, Stanach Zjednoczonych, a także w Rosji i na Dalekim Wschodzie.
Wernisaż niespotykanej wystawy zacznie się w dziś o 18.00 w Muzeum Lubuskim przy ul. Warszawskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?