Nadejście fali powodziowej w powiecie nowosolskim jest oczekiwane w spokoju. Na wałach jest raczej pusto. - Biorąc pod uwagę słoneczną pogodę i sygnały z gmin powiatu wiemy, że dużego zagrożenia, czy większych przesięków na wałach nie ma. Dziury porobione przez bobry zostały połatane i wzmocnione podczas przejścia pierwszej fali. Od wczoraj prowadzone są stałe dyżury, by na bieżąco przekazywać informacje o sytuacji w poszczególnych miejscowościach powiatu - mówi Roman Brymora z powiatowego sztabu przeciwpowodziowego.
Gminy Bytom Odrzański i gmina Nowa Sól prewencyjnie pobrały po 10 tys. worków, by zabezpieczyć się na przypadek ewentualnych działań. Największa uwaga skupiona jest w Bobrownikach, na najsłabszym odcinku wałów przy ujściu Ślaskiej Ochli, tam monitoring jest wzmożony i ciągle układane są worki.
Z kolei w Nowej Soli nie naprawiano już przerwanych w pierwszej fali wałów na Pleszówku. Uszkodzenia powstały w dwóch miejscach przy mostku na ul Wodnej i ok. 300-400 metrów od ujścia Czarnej Strugi. Woda wleje się znów na łąki i podniesie poziom wody na pobliskich działkach ogrodowych, które zostały wcześniej już zalane. Woda nie powinna dojść do cmentarza.
Z Siedliska pojawia się informacja, że długo utrzymująca się woda zaczyna z kolei powodować pęknięcia asfaltu na drodze dojazdowej do przeprawy promowej do Bytomia Odrzańskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?