Wejście do budynku stoi otworem
(fot. Tomasz Rusek)
To nie jest byle jaki budynek. Powstał pod koniec XIX w., został wpisany do rejestru zabytków, w czasie II wojny światowej uśmiercano tu chorych, a potem tysiące gorzowian żegnało tutaj swoich bliskich. Kilka lat temu, po zmianach w szpitalu, obiekt został wystawiony przez właściciela - Lubuski Urząd Marszałkowski - na sprzedaż. Jeszcze rok temu stał zamknięty na cztery spusty i ,,tylko'' kłuł w oczy elewacją.
W środku panuje wielki bałagan. Zniszczenia są ogromne
(fot. Tomasz Rusek)
Dziś? - Dziś to wstyd dla marszałka. Co tam się dzieje... - zaalarmował nas Czytelnik.
Wczoraj rano byliśmy na miejscu. Do środka można wejść na trzy sposoby, bo zniszczone i wyłamane są trzy wejścia. Zaraz gdy rozbite butelki strzeliły pod butami reportera, ze środka wybiegło... dwóch mężczyzn. Jeden chwiał się na nogach, drugi nerwowo zerkał w stronę reportera. Zniknęli w parku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?