1/4
Słubice żyją sprawą zboczeńca, na którego natknęła się...
fot. archiwum / materiały policji

Ekshibicjoniści w Lubuskiem to żadna nowość. Ich "wybryki" zawsze bulwersują mieszkańców. Czasem wpadają w ręce policji

Słubice żyją sprawą zboczeńca, na którego natknęła się rodzina w okolicy Kunowic. W czasie przejażdżki rowerowej małżeństwo z dzieckiem było świadkiem, jak nagi mężczyzna jakby nigdy nic stoi przy popularnej wśród spacerowiczów i rowerzystów drodze.

Policja oficjalnego zgłoszenia nie dostała, ale mundurowi zostali uczuleni, żeby przyjrzeć się tej sprawie. Tym bardziej, że szybko pojawiły się relacje innych mieszkańców Słubic, którzy twierdzą, że również widzieli zboczeńca. Jak się okazuje, takie sytuacje w naszym regionie mają miejsce co pewien czas.

W Lubuskiem były już przypadki, gdy takie osoby zostały zatrzymywane przez policję. Za zachowanie, którego dopuszcza się ekshibicjonista, grozi kara aresztu lub wysokiej grzywny (do 1,5 tys. zł).

Na kolejnych slajdach w tej galerii prezentujemy przypadki, gdy zboczeńcy grasowali po ulicach lubuskich miast.

Zobacz też wideo: Częstochowa w strachu przed ekshibicjonistą. Zaatakował już 11 razy


2/4
Październik 2008...
fot. archiwum "GL"

Gonił nas zboczeniec! - skarżą się dziewczyny

Październik 2008

To miał być miły, sobotni spacer. I tak się zaczął. Siostry poszły na przechadzkę do parku, bo chciały zrobić kilka zdjęć. Pogoda była świetna. - Nagle, na ławce, zauważyłyśmy pana, który nie zważał na ludzi i się onanizował - opowiadają dziewczyny. Tak jak radzą specjaliści minęły mężczyznę bez słowa. Były pewne, że mogą zapomnieć o zboczeńcu.
Zaczął się horror

Ale ekshibicjonista szedł za nimi.

- Był tuż za naszymi plecami! - wspominają dziewczyny. Przestraszyły się nie na żarty i zaczęły uciekać. Dotarły do punktu widokowego na szczycie nieczynnych Schodów Donikąd. Już chciały się wziąć za robienie zdjęć, gdy za nimi znów pojawił się namolny zboczeniec. - Zadzwoniłam na policję i razem z siostrą uciekłyśmy. Nie wiem, co się z nim stało. Nigdy więcej nie wybiorę się do parku, bo na samo wspomnienie o tym, co nas spotkało, chce mi się wymiotować - napisała do redakcji jedna z sióstr.

Wczoraj w parku nie było podejrzanych typów. - Ekshibicjonista? Tutaj?! No co pan mówi? A ja tu wieczorami spaceruję! - niemal zakrzyknęła Hanna Jaśkowiak, którą spotkaliśmy nieopodal punktu widokowego. Dwie nastolatki siedzące na murku przy amfiteatrze też nikogo takiego nie spotkały. - Ale swego czasu grasował tu jakiś zboczeniec - stwierdziły.

Sprawdziliśmy w komendzie: faktycznie, kilka lat temu były zgłoszenia o mężczyźnie, który obnażał się przed kobietami. Informowały o nim mieszkanki bursy, które przez park chodziły do szkół, a także dyrekcja ekonomika. Natrętny spacerowicz obnażający się przed kobietami był też widziany kiedyś na cmentarzu przy Żwirowej. Podobne zgłoszenie mieliśmy od czytelnika, który widział podejrzanego typa w samym centrum, przy murach obronnych.

- Idzie jesień, mniej osób spaceruje po parkach, być może dlatego wasze czytelniczki spotkała taka przykra przygoda - powiedział nam wczoraj rzecznik komendy Sławomir Konieczny. Dodał, że każde takie zdarzenie należy natychmiast zgłaszać na policję. Obnażanie się w miejscach publicznych lub inne nieobyczajne zachowanie to wykroczenie. Grozi za to kara aresztu, ograniczenia wolności i grzywny.

Po zgłoszeniu od dziewczyn policja pojechała na miejsce, ale zboczeńca już nie było.

Na kolejnych slajdach w tej galerii prezentujemy przypadki, gdy zboczeńcy grasowali po ulicach lubuskich miast.

Zobacz też wideo: Częstochowa w strachu przed ekshibicjonistą. Zaatakował już 11 razy


3/4
Początek września 2017...
fot. materiały policji

Początek września 2017

- W Gorzowie doszło do kilku sytuacji, gdy jakiś facet pokazywał przypadkowo spotkanym kobietom swoje nagie ciało - mówi nasz Czytelnik. Policja potwierdza te informacje. Do zdarzenia doszło w środę, 6 września w rejonie ul. Słowiańskiej i na gorzowskim cmentarzu przy ul. Żwirowej. - Odebraliśmy dwa telefony od osób, które twierdziły, że obnażał się przed nimi mężczyzna. Od razu na miejsce wysłano patrole policji, ale funkcjonariuszom nie udało się odnaleźć tego człowieka. Wciąż pracujemy nad sprawą i próbujemy do niego dotrzeć - mówi Maciej Kimet z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.

Policjanci podkreślają, że kobietom, przed którymi obnażał się mężczyzna, nic się nie stało. Zboczeniec miał mieć na sobie długi płaszcz i zamaskowaną twarz. - W przypadku zauważenia tego typu sytuacji należy od razu zadzwonić na policję. Być może ten mężczyzna nie zdaje sobie sprawy że to, co robi, jest nie tylko nieakceptowane społecznie, ale też karane - apeluje M. Kimet.

Zobacz też wideo: Częstochowa w strachu przed ekshibicjonistą. Zaatakował już 11 razy


4/4
Wrzesień 2017...
fot. materiały policji

Zboczeniec w rękach policji

Wrzesień 2017

53-latek obnażał się w Gorzowie. Zatrzymała go policja

Gorzowscy kryminalni zatrzymali mężczyznę, który obnażał się w Parku Słowiańskim. Skuteczna praca była możliwa dzięki szybkiemu zgłoszeniu i pracy funkcjonariuszy. Policjanci skierowali wniosek o ukaranie do sądu.

Informacja o mężczyźnie, który się obnaża, trafiła do gorzowskich policjantów na początku września. Wtedy to nieustalona osoba miała w okolicach ul. Słowiańskiej i Żwirowej rozbierać się przed przypadkowo napotkanymi kobietami. Chwilę po tych zgłoszeniach w okolicy były już policyjne patrole. Nad ustaleniem tożsamości mężczyzny pracowali kryminalni.

Do podobnego przypadku doszło w poniedziałek (18 września) w okolicach Parku Słowiańskiego. Chwilę po zgłoszeniu na miejscu pracowali już kryminalni z I Komisariatu Policji. Policjanci zebrali niezbędne informacje. Te doprowadziły funkcjonariuszy do mieszkańca Gorzowa Wlkp.

53-latek został zatrzymany i przewieziony na komisariat. Tu przyznał się, że w poniedziałkowe popołudnie nie zachowywał się zgodnie z prawem i złożył wyjaśnienia. W jego sprawie został skierowany wniosek o ukaranie do sądu. Gorzowianin będzie odpowiadał za wykroczenie z art.140: Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1.500 złotych albo karze nagany.

Policjanci będą sprawdzać, czy mężczyzna jest odpowiedzialny za poprzednie, podobne przypadki, do których doszło w okolicy ul. Żwirowej i Słowiańskiej. Być może są także osoby, które dotychczas nie zgłosiły się do policjantów. Te mogą udać się do komisariatu Policji przy ul. Zygalskiego.

Zobacz też wideo: Częstochowa w strachu przed ekshibicjonistą. Zaatakował już 11 razy


Kontynuuj przeglądanie galerii
Przejdź na i.pl

Polecamy

Uwaga! W weekend na rondo Kosynierów Gdyńskich kierowcy nie wjadą

Uwaga! W weekend na rondo Kosynierów Gdyńskich kierowcy nie wjadą

Silwana w Gorzowie na ostatniej prostej! Na budowie parku handlowego zawisła wiecha

Silwana w Gorzowie na ostatniej prostej! Na budowie parku handlowego zawisła wiecha

Dlaczego kalafior żółknie w ogródku? Praktyczne wskazówki uprawy

Dlaczego kalafior żółknie w ogródku? Praktyczne wskazówki uprawy

Zobacz również

Nagie wdzięki pod prysznicem najseksowniejszej siatkarki świata. Prowokacyjnie ujęcia

Nagie wdzięki pod prysznicem najseksowniejszej siatkarki świata. Prowokacyjnie ujęcia

Sponsorzy murem za żużlowcami Stali Gorzów. Już im wybaczyli porażkę w Lublinie

Sponsorzy murem za żużlowcami Stali Gorzów. Już im wybaczyli porażkę w Lublinie