Szkolenie odbyło się w środę, 29 marca, na poligonie miejskim koło Wędrzyna. Oficerowie NATO mieli okazję zapoznać się z funkcjonowaniem Centralnego Ośrodka Zurbanizowanego oraz z systemem szkolenia żołnierzy przygotowującego do walki w rejonach miejskich. Kolejnym punktem wizyty było zapoznanie się ze sprzętem będącym na wyposażeniu 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej, który z powodzeniem może być wykorzystywany podczas działań w obszarach zabudowanych.
Teorię połączono praktyką. Pierwszym akordem było szkolenie, które przeprowadzono w dwóch punktach. W pierwszym zwiadowcy z kompanii rozpoznawczej zapoznali żołnierzy ze sposobami pokonywania przeszkód w ośrodkach miejskich. Na drugim punkcie nauczania podchorążowie z Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych z Wrocławia zaprezentowali techniki wykorzystywane podczas natarcia na pojedynczy budynek. Uczestnicy poznali też możliwości laserowego symulatora strzelań szwedzkiej firmy SAAB.
Główną częścią zajęć było natarcie w wykonaniu żołnierzy 15. batalionu Ułanów Poznańskich (15bUP, wspieranych przez przeciwlotników, saperów i śmigłowce.
Przed natarciem mieszkańcy miejscowości Nowy Mur usłyszeli z pobliskiego lasu ostrzeżenie o rozpoczęciu prowadzenia działań bojowych w ich mieście. Chwilę później usłyszeli chrzęst gąsienic oraz zbliżające się z oddali odgłosy nadlatujących śmigłowców wsparcia. Efekt psychologiczny wywołany przez rozgłośnię Baryton oraz nagłe pojawienie się śmigłowców z 56 Bazy Lotniczej znacznie obniżyło morale przeciwnika, w którego wcielili się żołnierze 1. batalionu zmotoryzowanego Ziemi Rzeszowskiej.
Natarcie ruszyło. Pod osłoną dymów saperzy wysadzili zapory inżynieryjne wykonane przez przeciwnika, dzięki czemu nacierająca piechota zdołała przejść i uchwycić skraj miejscowości. Kulminacyjnym momentem było natarcie przeprowadzone przez kompanię piechoty zmotoryzowanej pod dowództwem por. Bartłomieja Czeremskiego. Poprzedziło je rozpoznanie atakowanego rejonu, wykonane przez operatorów z kompanii rozpoznawczej.
W kolejnym etapie dowódca kompanii wzmacniał natarcie wprowadzając do akcji kolejnych żołnierzy, którym drogę do miasta otworzył ciężki sprzęt saperów. Wsparcie zapewniły im również dwa zespoły złożone ze strzelców wyborowych i obsługi przeciwpancernych pocisków Spike. Oraz działon 7. dywizjonu przeciwlotniczego, który wykorzystując potężną siłę ognia armat kalibru 23mm. przyczynił się do uzyskania powodzenia przez pododdział piechoty.
W czasie walki jeden z żołnierzy został „ranny”. Po wstępnym zaopatrzeniu przez ratownika medycznego, został podjęty przez śmigłowiec ratowniczy Medevac.
Dążąc do ostatecznego załamania obrony przeciwnika, do walki został wprowadzony kolejny pluton. Wykorzystując pancerze swoich wozów bojowych, siłę ognia oraz umiejętności saperów, żołnierze rozpoczęli wykonywanie wyłomów w ścianach budynków. Obrona przeciwnika poszła w rozsypkę i załamała się pod naporem nacierającego pododdziału ułanów.
Międzynarodowi obserwatorzy wysoko ocenili dynamikę natarcia kompanii oraz profesjonalizm wspierających ją pododdziałów. Zakładany cel szkoleniowy zajęć został osiągnięty. Jak zaznaczają uczestnicy i obserwatorzy, wniosek ze szkolenia jest jeden – moc tkwi w siłach połączonych!
Czytaj również: Włamanie i pościg za uzbrojonym wartownikiem. Ćwiczenia w Wędrzynie [ZDJĘCIA]
Zobacz też: Ranny amerykański żołnierz na SOR w Gorzowie. Wspólne ćwiczenia z polskimi lekarzami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
