Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Euro 2012: Wrocławski stadion zaprasza Lubuszan

Szymon Ludowski 663 371 055 [email protected]
Sześć kondygnacji. to już dziś wygląda to imponująco!
Sześć kondygnacji. to już dziś wygląda to imponująco! Tomasz Gawałkiewicz/ ZAFF
Wbrew obowiązującej obecnie modzie na zamykanie stadionów, ten na wrocławskich Maślicach już niedługo będzie otwarty. Budowa idzie szybko i sprawnie chociaż... nie zawsze tak było.

Pierwszy wykonawca wrocławskiej areny - firma Mostostal - nie wywiązywała się z terminów. Opóźnienia narastały, aż w końcu prezydent stolicy Dolnego Śląska, Rafał Dutkiewicz, powiedział: dość! I zerwał umowę. To z kolei zrodziło obawy o to, czy nowe procedury przetargu nie spowodują kolejnych obsuw. Na szczęście tak się nie stało i obiekt ma być gotowy w terminie wyznaczonym przez UEFA - czyli jeszcze w tym roku.
Obecnie na wszystkich frontach trwają już prace wykończeniowe. Co prawda nie do końca gotowy jest jeszcze dach, ale to już tylko kwestia tygodni. Potem zostanie już do tylko zamontowanie krzesełek - a tych ma być przeszło 42 tysiące (wszak stadion pomieści 42 771 osób), uporządkowanie wszystkiego i prace nad murawą.

Niestety, dużo gorzej prezentują się obiekty wokół stadionu. Autostradowa obwodnica Wrocławia wciąż jest w budowie. I chociaż niektóre jej części już są oddane do użytku, to do końca budowy jeszcze daleko. Podobnie jak z tramwajem Super Plus, który ma szybko przewozić kibiców z centrum pod sam stadion. Również same drogi dojazdowe do obiektu wciąż wyglądają nieciekawie. Jednak wszyscy we Wrocławiu, na czele z Dutkiewiczem, zapewniają, że do Euro 2012 na pewno zdążą.
Dobrze byłoby jednak tereny wokół stadionu oddać do użytku znacznie szybciej. Już na wrzesień zaplanowano kilka imprez związanych z otwarciem. Na początek na murawę wjadą monster trucki. Potem, 17 września, oficjalnie stadion otworzy George Michael. W końcu na wrocławskiej arenie do walki o pas mistrza świata wagi ciężkiej stanie Tomasz Adamek. Jego rywalem będzie Witalij Kliczko.

Ciekawym rozwiązaniem jest pokrycie obiektu specjalną siatką, którą można odpowiednio podświetlić, w zależności od imprezy odbywającej się na stadionie. Podobnie jest na monachijskiej Allianz Arenie - kiedy gra na niej Bayern, całość świeci się na czerwono i widać ją z daleka. Tak ma być we Wrocławiu.
Blisko samego stadionu ma mieścić się również galeria handlowa, do której będzie można przejść pod ziemią. To ma zachęcić do przyjazdu na mecze całe rodziny. I przy okazji zapewnić dodatkowy dochód Śląskowi Wrocław. Jednak na razie, poza zaprezentowaniem wizualizacji, niewiele dzieje się w tym kierunku. Główny inwestor i jednocześnie współwłaściciel Śląska, Zygmunt Solorz-Żak milczy.
Ilu Lubuszan planuje pojawiać się regularnie na tym obiekcie? Wszak Wrocław od choćby Zielonej Góry dzieli niewiele kilometrów. Jesienią, poza odwiedzaniem galerii handlowych, warto zajrzeć również na Maślice.

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska