Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fałszywi pracownicy społeczni w Sulechowie

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
- W razie zauważenia podejrzanych typów, w razie zagrożenia może dzwonić od razu na policję albo do nas, tel. 68 478 22 44 - apeluje Elżbieta Colle, szefowa ośrodka pomocy społecznej
- W razie zauważenia podejrzanych typów, w razie zagrożenia może dzwonić od razu na policję albo do nas, tel. 68 478 22 44 - apeluje Elżbieta Colle, szefowa ośrodka pomocy społecznej Paweł Janczaruk
Pojawiły się osoby podszywające się pod pracowników ośrodka pomocy społecznej. - Sprawę zgłosiliśmy policji - przekazuje dyrektorka OPS w Sulechowie. Od razu odbyło się spotkanie wyjaśniające dla podopiecznych ośrodka i nie tylko.

- Dotarły do nas informacje o osobach podszywających się pod pracowników ośrodka pomocy społecznej - przekazał wiadomość rzecznik burmistrza Tytus Fokszan.

Gdy zwróciliśmy się do Elżbiety Colle, dyrektorki OPS z prośbą o wyjaśnienie, co się stało, okazało się, iż placówka w znacznej mierze już uporała się z problemem, aczkolwiek trudno dziś ocenić, czy zagrożenie nie wróci.

- Sygnały dotarły do mnie od mieszkańców miasta, a więc nie tylko naszych podopiecznych, iż pojawiają się osoby przedstawiające się jako pracownicy OPS - relacjonuje E. Colle. - Osoby te zdążyły dotrzeć do niektórych naszych, zwłaszcza starszych podopiecznych, mówiły, że chcą się umówić na spotkanie, wypytywały o jakiej porze najlepiej przyjść z wizytą, dowiadywały się czy wtedy ktoś będzie w domu, czy mają do czynienia z osobami samotnymi.

Jak przekazała dyrektorka, jej natychmiastowe podejrzenie wzbudziły zwłaszcza propozycje umówienia się w późnych godzinach popołudniowych, gdzieś około godz. 17.00 lub 18.00.

- Nasi pracownicy nie umawiają się o takiej porze, ponadto łatwo ich rozpoznać, gdyż noszą ze sobą legitymacje ze zdjęciem i przed wejściem do domu kogokolwiek z podopiecznych legitymują się - dodaje E. Colle. W tej sytuacji, żeby uprzedzić jakieś przykre wypadki, powiadomiła o dziwnych "pracownikach" komendanta komisariatu policji i poprosiła go o pomoc.

W razie czego - dzwoń

Szybko zorganizowano spotkanie podopiecznych OPS, a także innych osób zagrożonych ewentualnym najściem przez podejrzane elementy. Na zebranie komendant wytypował dzielnicowego asp. sztab. Eligiusza Waligórę, którego zadaniem było ostrzeżenie i wyjaśnienie, jak się zachowywać w podobnych przypadkach.

- Przyszło sporo osób, także z miasta, padały pytania, zaś dzielnicowy uczulał na różne możliwe zdarzenia, podawał przykłady i odpowiadał na pytania - stwierdza Magdalena Szandurska z Centrum Usług Socjalnych OPS na Kruszynie, gdzie odbyło się spotkanie. - Zresztą ja również nieustannie mówię podopiecznym z naszego domu dziennego pobytu, żeby zawsze zaglądali przez wizjer, gdy ktoś dzwoni lub puka do drzwi i żeby nie wpuszczali nieznajomych...

- Ze strony OPS-u nie było formalnego zgłoszenia przestępstwa, wobec czego nie zostało wdrożone postępowanie, natomiast komendant policji w Sulechowie zadziałał profilaktycznie - wskazuje nadkom. Mariusz Olejniczak z komendy miejskiej policji w Zielonej Górze. - Chciałbym też podkreślić bardzo dobrą reakcję pani dyrektor OPS na to zagrożenie.

- Prosimy starsze osoby o czujność - apeluje E. Colle. W razie zauważenia podejrzanych indywiduów, w razie zagrożenia, można dzwonić od razu na policję albo do OPS, tel. 68 478 22 44.

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska