Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fara odzyskuje blask

Leszek Kalinowski
Pracownicy firmy MCP Kopuły z Bielska-Białej zabezpieczają wieżę na różnych wysokościach, mają na to swoje sposoby
Pracownicy firmy MCP Kopuły z Bielska-Białej zabezpieczają wieżę na różnych wysokościach, mają na to swoje sposoby fot. Paweł Janczaruk
Na szczycie kościoła farnego została dobudowana wieżyczka z oknami. W marcu helikopter lub dźwig nałoży na nią hełm.

Wieżyczka powstała na podstawie starych, przedwojennych zdjęć. Zgodę na rekonstrukcję górnej części fary wyraził wojewódzki konserwator zabytków. Barbara Bielenis-Kopeć przekazała nawet na ten cel 152 tys. zł. Kolejne 80 tys. zł dało wspierające gubińską Fundację ,,Fara Gubińska - Centrum Spotkań Polsko-Niemieckich" stowarzyszenie z Guben. Ok. 70 tys. zł ze swej kasy przekazało miasto.

Na początek fundacja zamierza zabezpieczyć obiekt i doprowadzić do otwartej ruiny, by można było ją zwiedzać także w środku. Do wieży mają zaś prowadzić schody lub winda. Dalszy etap prac to dach.

Nie będzie już prezesem

- Kończy się pierwsza część prac, pogoda nam sprzyjała - mówi burmistrz Bartłomiej Bartczak. - Nie było łatwo znaleźć wykonawcę, bo trzykrotnie ogłaszany przetarg nie przynosił rezultatów.
Dopiero na drodze negocjacji udało się znaleźć wykonawcę. Została nim firma MCP Kopuły z Bielska - Białej, która wcześniej zakończyła remont ratusza.

B. Bartczak jest prezesem fundacji, zajmującej się odbudową kościoła. Jednak teraz, kiedy został burmistrzem, nie może pełnić obu funkcji jednocześnie. Przecież burmistrz jest jednym z fundatorów fundacji.

- Zrezygnuję z pracy w zarządzie fundacji. Pokieruje ją Marcin Gierstun - mówi burmistrz.
A może wojskowe ćwiczenia

A może wojskowe ćwiczenia

Wiosną na wieżyczce powinien pojawić się hełm.

- Wynajęcie dźwigu to koszt 10 tys. zł, dlatego mamy nadzieję, że wyjdzie nam opcja z helikopterem. Wstępnie wojsko zadeklarowało już pomoc. Może mogłoby się to odbyć w ramach polsko-niemieckich ćwiczeń? - zastanawia się B. Bartczak. - Tak było np. w Chojnie.

Fundacja będzie się starać o pieniądze z Unii Europejskiej, ministerstwa kultury i innych źródeł. By jak najszybciej rozpocząć kolejne etapy odbudowy.

- Minister spraw zagranicznych Niemiec zainteresował się projektem, podobnie nasze ministerstwo, więc może łatwiej będzie zdobyć pieniądze - uważa burmistrz.
się zebrać 300 tys. zł.

Fundacja chce zarabiać także na reklamach, które można by powiesić na ogrodzeniu, a także na wieży (jedna ściana ma 660 m kw.).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska