Jak Raków Częstochowa zrezygnował z Fermina Lopeza
Raków pod koniec kwietnia zeszłego roku był na dobrej drodze, by zostać mistrzem Polski (udało się) i sięgnąć trzeci raz z rzędu po Puchar Polski (nie udało się). W tak zwanym międzyczasie polował na nowych zawodników, gotowych podbić z klubem europejskie puchary.
Miało być jak zawsze niekonwencjonalnie. Dlatego tak jak w przypadku kiedyś Iviego Lopeza postanowiono wyłowić perełki z niższych szczebli. Władze Rakowa zainteresowały się Ferminem Lopezem - wtedy niespełna 19-latkiem wypożyczonym z rezerw Barcelony do trzecioligowego Linares.
Gol i radość Fermina Lopeza w meczu Real - Barcelona
Fermin miał przyjść do Rakowa za 600 tys. euro. Barcelona była gotowa go puścić. Gdy negocjacje szły już w dobrym kierunku, w Częstochowie postanowili jednak odrzucić kandydaturę hiszpańskiego pomocnika. Według relacji Meczyków nie pasował do koncepcji - m.in. "nie robił przewagi w polu karnym".
Dziś Raków to dopiero szósty zespół PKO Ekstraklasy bez szans na obronę historycznego mistrzostwa. Natomiast Fermin Lopez sensacyjnie stał się ważnym ogniwem FC Barcelony. Zdobył dla niej osiem bramek - w tym jedną w El Clasico z Realem Madryt czy w Lidze Mistrzów z Szachtarem Donieck. Rynek wycenia go na 15 mln euro.
Fermin Lopez rok temu i teraz
- kwieceń 2023 - wypożyczenie do Linares, wartość 600 tys. euro
- kwiecień 2024 - ważny piłkarz Barcelony, wartość 15 mln euro
Robert Lewandowski strzela za dużo. FC Barcelona będzie musiała dopłacić Bayernowi
Polska wygrywa na inaugurację
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?