Firma z Głogowa zdobędzie tytuł Lidera Rozwoju Regionalnego?

Tak wyrokuje „Dziennik Gazeta Prawna”, która jest organizatorem tego ogólnopolskiego konkursu. Co zadecydowało o tym, że o głogowskiej firmie będzie głośno w całym kraju?

Lider Rozwoju Regionalnego to program, którego celem jest nagrodzenie firm działających na rynkach regionalnych, dbających o dobro mieszkańców i pracujących nad rozwojem w swoich regionach. Rozstrzygnięcie programu i wręczenie tytułów Lidera Rozwoju Regionalnego odbędzie się jesienią na Polskim Kongresie Przedsiębiorczości w Katowicach.

Na łamach „DGP” można przeczytać wiele dobrego o głogowskiej spółce, w której 51 proc. udziałów ma gmina miejska, a pozostałe niemiecka firma Gelsenwasser Ag. Dziennikarze tej gazety podkreślają, że głogowska spółka jest mocnym kandydatem do zdobycia tytułu Lidera Rozwoju Regionalnego 2013. Jak czytamy, zysk wypracowany przez ostatnie lata przez spółkę waha się w granicach 4,5 - 5,2 mln zł. - To powód do zadowolenia, widać efekty przeprowadzonych inwestycji i modernizacji - mówi prezydent Jan Zubowski.

Warto przypomnieć, że gdy spółkę prywatyzowano w 2002 roku, nie wszyscy byli zachwyceni. Przypomnijmy, że ówczesna władza miasta z prezydentem Zbigniewem Rybką, sprzedała 46 proc. udziałów firmie Gelsenwasser za ok. 27 mln zł. I bardzo im się za to posunięcie dostało od opozycji. Opozycji, która dzisiaj jest władzą Głogowa. - W sumie procesy sądowe, gdzie zasiadaliśmy na ławie oskarżonych, ciągnęły się ponad 6 lat - mówi Zbigniew Rybka. - Ówczesna opozycja zarzucała nam straszne rzeczy w sprawie wodociągów. A przede wszystkim niegospodarność. I co?

Już w trakcie procesu sąd mógł ocenić, po wynikach spółki, że PWiK ma się dobrze, a o niegospodarności nie można mówić w ogóle. Dzisiaj to wszystko wygląda dość kuriozalnie - bo ci ludzie, którzy na nas donosili, mogą pochwalić się właściwie tylko jedną miejską spółką - właśnie tą sprywatyzowaną przez nas PWiK. Inne miejskie spółki, zarządzane przez ich wybrańców, mają poważne kłopoty finansowe. Jak widać, nasza decyzja z 2002 roku była właściwa.