Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fryderyk Chopin jak gwiazda showbiznesu

Alicja Zielińska [email protected] 85 74 89 545
Portret Chopina pędzla Delacroix
Portret Chopina pędzla Delacroix
Wielki kompozytor i pianista. Geniusz muzyczny. To wiemy wszyscy. Uznanie i sławę zdobył jeszcze za życia, chociaż żył tylko 39 lat. Rodem warszawianin, sercem Polak, a talentem świata obywatel - napisał o nim Norwid. O Fryderyku Chopinie znowu jest głośno, 22 lutego przypada 200. rocznica jego urodzin, a rok 2010 jest Rokiem Chopinowskim.

Sukces był mu pisany. Nadzwyczaj uzdolniony muzycznie, wychowuje się w domu wrażliwym na muzykę. Ojciec Mikołaj Chopin, Francuz z pochodzenia, który jako 16-latek przyjeżdża do Polski, grał na kilku instrumentach. Matka Justyna z Krzyżanowskich udziela kilkuletniemu synkowi lekcji na fortepianie, stojącym w salonie. Grają też dwie starsze siostry Fryderyka.

Prywatny nauczyciel muzyki, Wojciech Żywny, szybko poznaje się na wielkim talencie chłopca. Frycek, jak go nazywają w domu, mając zaledwie sześć lat umiał odtworzyć ze słuchu każdą zasłyszaną melodię. Gra przed matką cara, gdy ta odwiedza Warszawę i w Belwedrze dla wielkiego księcia Konstantego. Okrzyknięty cudownym dzieckiem występuje publicznie. W wieku siedmiu lat komponuje polonezy: g-moll i B-dur. Zapisuje je oczywiście ojciec, bo malec jeszcze nie potrafi. Ale kiedy Frycek kończy 12 lat i trafia pod opiekę Józefa Elsnera, dyrektora warszawskiego konserwatorium, ten pisze na świadectwie: "Szczególna zdolność. Geniusz muzyczny".

Jak gwiazda show biznesu

Patrząc na życie Fryderyka Chopina z dzisiejszej perspektywy, można by go postawić za wzór dla młodego pokolenia. Poliglota, zna biegle niemiecki, angielski, włoski, francuski i oczywiście obowiązkową wówczas łacinę. Jest oczytany, ale i zaradny. Twardo stąpa po ziemi. Umie zadbać o swoje interesy, niczym współczesna gwiazda show biznesu.

Kiedy w 1830 roku wyjeżdża z Warszawy ma 20 lat w Polsce wisi na włosku powstanie listopadowe, rodzice chcą go ustrzec przed niepokojami. W 1832 roku Chopin po raz pierwszy występuje publicznie w Paryżu. Sponsorem koncertu jest Pleyel, który ofiaruje mu najlepszy ze swoich fortepianów.
Po koncercie Robert Schumann mówi: "Panowie, czapki z głów, oto geniusz". Paryżanie szaleją na punkcie młodego pianisty i kompozytora. Wielka firma wydawnicza podpisuje z nim kontrakt.
Chopin nie przepada jednak za wielkimi występami. Może sobie na to pozwolić. Utrzymuje się tylko z lekcji fortepianu, ale bierze za nie tyle, że wystarczają mu na godziwe życie.

Salonowiec

Lubił wykwintne życie, elegancję, kosztowne ubranie. Frak zamawia u Dautremonta, najlepszego paryskiego krawca, buty szyje na miarę. Dzień zaczyna od fryzjera, który golił go i fryzował przed śniadaniem. Przykładał wielką wagę do wyglądu. Surduty nosił w stonowanych kolorach - czerń, jasne szarości, dyskretny fiolet lub granat. Do tego koszule z białego batystu i czarne kamizelki o delikatnych wzorkach. Stroju dopełniały koniecznie białe rękawiczki i kapelusz.

"Tyle było dystynkcji w jego postawie i manierach, zdradzających dobre wychowanie, że traktowano go jak księcia" - pisał o nim Liszt.

Jakże odpychająca jest ta George Sand. Czy to aby na pewno kobieta? Skłonny jestem w to wątpić - miał powiedzieć, kiedy zobaczył ją po raz pierwszy w 1836 roku, w domu hrabiny Marii d'Agoult, ekscentrycznej kochanki kompozytora węgierskiego, Ferenca Liszta.
Ale to z nią miał burzliwy romans, który przetrwał aż dziewięć lat i przeszedł do historii. Wywarła ogromny wpływ na niego. To w czasie tej znajomości Chopin napisał swoje największe arcydzieła: słynny cykl 24 Preludiów, Scherzo cis-moll, Ballada F-dur, Polonez c-moll.

Pluje krwią. Lekarze diagnozują: to gruźlica. Nieuleczalna wówczas choroba, której wszyscy się boją jak zarazy. Właściciele pensjonatu, w którym wynajmują aparatment, nie chcą mieć takich gości. Chopin i Sand parę razy zmieniają miejsca. Później Nohant.

Grób w Paryżu, serce w Warszawie

W kwietniu 1848 roku, po wybuchu rewolucji w Paryżu, Chopin wyjeżdża do Anglii. Na podróż namówiła go jego była uczennica, Szkotka Jane Stirling. Nazwano ją później "wdową po Chopinie". Była ostatnią kobietą, z którą się związał.

17 października 1849 roku o godzinie drugiej w nocy Chopin umiera.
30 października odbywają się uroczystości pogrzebowe w kościele św. Magdaleny. Schodzi się cały Paryż. Na pogrzebie muzycy grają Requiem d-moll Mozarta, o co sam Chopin poprosił przed śmiercią. Ciało kompozytora zostaje złożone na cmentarzu Pere Lachaise. Serce, zgodnie z jego wolą, Ludwika zabiera do Warszawy. Zostaje umieszczone w filarze kościoła Świętego Krzyża na Krakowskim Przedmieściu.

Nikt na świecie tak po polsku nie komponował, nie pisał tak prawdziwie polską gwarą, w tak niesłychanym stylu jak Chopin, stwierdził po latach Artur Rubinstein.

Korzystałam z książek: Kazimierz Wierzyński “Życie Chopina" i Andrzej Zamoyski “Chopin" .

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska