Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fundacja na rzecz Collegium Polonicum pomoże wystartować z własnym biznesem

Beata Bielecka
- Wiele osób jest bardzo kreatywnych dlatego wierzymy, że uda im się zrealizować swoje marzenia i otworzyć własne firmy - mówiła Magda Tokarska (fot. Beata Bielecka)
- Wiele osób jest bardzo kreatywnych dlatego wierzymy, że uda im się zrealizować swoje marzenia i otworzyć własne firmy - mówiła Magda Tokarska (fot. Beata Bielecka)
Dzięki pomocy fundacji własne firmy otworzy 20 osób.

Na projekt "Super Szef Super Firmy, czyli jak wystartować w biznesie” fundacja dostała z Unii Europejskiej 1,2 mln zł. Adresatem były osoby bezrobotne, mieszkańcy wsi, ludzie którzy pracują zawodowo, ale chcą robić coś innego. - O dotację starało się blisko 200 osób z całego województwa - opowiadała nam szefowa fundacji Magda Tokarska.

 

Wśród nich jest m.in. słubiczanka H. Sikorska - Kiese. Jej pomysł na obsługę wesel spodobał się w fundacji. - Pomysł podsunęło mi życie - opowiadała nam. Gdy z narzeczonym organizowali własne wesele przekonali się, że zajmuje to bardzo dużo czasu, a na rynku nie ma zbyt wielu firm, które w tym pomogą.

 

Pomysł na własny biznes ma też Dorota Kochinke, która dotychczas pracowała na słubickim bazarze. Jej pasją są psy. Chce otworzyć dla nich zakład fryzjerski.

 

Natalia Żwirek uznała, że w Słubicach brakuje kawiarenki - galerii, gdzie można by wypić dobrą kawę i jednocześnie kupić rękodzieła. Zamierza to zmienić.

Inna młoda słubiczanka Sandra Szypułka chce stworzyć salę zabaw dla dzieci, gdzie matki mogłyby zostawić swoje pociechy i pójść na przykład na zakupy.

 

- Ciekawych pomysłów było naprawdę bardzo dużo - opowiadała M. Tokarska. Dziewczyna z Czerwieńska planuje otworzyć szkołę tańca, zielonogórzanka - szkołę śpiewu, dentystka z Rzepina własny gabinet, a chłopak z Łagowa chce zając się archiwizacją tachografów.

 

Tomasz Jaskuła z Lubniewic będzie prowadził pogotowie komputerowe, a Arkadiusz Szadny z Baczyny otworzy mobilny bar z myślą m.in. o osobach budujących drogi.

 

- Mieliśmy bardzo trudne zadanie, bo wiele pomysłów było bardzo ciekawych - chwaliła uczestników projektu M. Tokarska. O dotacje starało się prawie 200 osób. - Na rozmowy kwalifikacyjne zaprosiliśmy 89 osób, spośród których musieliśmy wybrać 20 - opowiadała szefowa fundacji. W sobotę zaczęło się ich szkolenie. Prowadził je finansista i fachowiec od zakładania działalności gospodarczej. Takie szkolenia będą co sobotę do maja.

 

Towarzyszyć im też będą warsztaty. Uczestnicy uczyć się będą jak założyć firmę, jak się wypromować, jak radzić sobie z konkurencją. Napiszą też biznesplany i na tej podstawie dostaną dotację. Maksymalnie 40 tys. zł. Oprócz tego otrzymywać też będą ok. 300 zł miesięcznie na pokrycie bieżących kosztów prowadzenia działalności. - Fajna sprawa - mówili uczestnicy projektu. Liczą, że dzięki temu uda im się rozkręcić własne biznesy, które dadzą im zawodową niezależność.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska