Gabinety pielęgniarskie z Nowej Soli dostaną nowy sprzęt

- Oczywiście, że się cieszę - uśmiecha się Maria Bęben, pielęgniarka ze Szkoły Podstawowej nr 5 w Nowej Soli. Planowana w niedługim czasie wymiana sprzętu i mebli w jej gabinecie nie wymaga zresztą specjalnego uzasadnienia. Wystarczy jeden rzut oka na to, co obecnie znajduje się w pomieszczeniu, w którym przyjmuje uczniów.

- O, proszę spojrzeć. Ta waga to już zabytek - śmieje się pani Maria, pokazując na jeden ze sprzętów. Przyglądam się mu z bliska. Data produkcji - 1956... - Oczywiście już z niej nie korzystam, mamy już taką łazienkową - zaznacza kobieta.
Podobnie jest w innych placówkach. - Szkoła swoimi siłami odnawia pewne rzeczy, jednak nie da się ukryć, że niektóre sprzęty w gabinecie są starsze niż ja - uśmiecha się także pani Ewa Mańczak, pielęgniarka ze Szkoły Podstawowej nr 8. Tu także widać, że każdy mebel jest z innego kompletu, a sprzęt wymaga „aktualizacji”. - Krzesła np. mamy, nie ubliżając nikomu, gierkowskie - żartuje pani Ewa.

Za kilka tygodni na szczęście się to zmieni. Dzięki pieniądzom z Ministerstwa Edukacji, miasto rozdysponowało około 40 tys. zł, na wymianę zarówno mebli jak i sprzętu w poszczególnych placówkach.

- Zapotrzebowanie zgłaszały same szkoły, stworzyły wcześniej listę konkretnych przedmiotów, które uznali za niezbędne do swojej pracy - informuje Ewa Batko, rzecznik nowosolskiego magistratu. I tak na liście możemy znaleźć zarówno prośby o nowe krzesła, szafy, biurka, jak i kołnierze ortopedyczne, glukometry, wagi elektryczne, termometry czy kozetki lekarskie.
W sumie dofinansowanie otrzyma osiem miejskich placówek (szkoły podstawowe oraz gimnazja).

Jak się dowiedzieliśmy, sprzęt będzie docierał do poszczególnych szkół etapami. Najszybciej trafią do nich poszczególne meble, nieco później do gabinetów lekarskich dotrą z kolei artykuły medyczne.
- Z pewnością będzie to ogromne wsparcie dla szkoły oraz przede wszystkim dla samych uczniów, bo poprawią się po prostu nasze warunki - zaznacza M. Bęben.