O organizowanej w Garbiczu imprezie dobre zdanie mają policja, straż pożarna, sanepid i inne służby. Chwalą ją też inni samorządowcy. Nie rozumieją, dlaczego burmistrz nie dał zgody na organizację wydarzenia. W tle konfliktu z organizatorami są ostatnie wybory samorządowe, w których poparli oni kontrkandydatkę burmistrza. Wyborów nie wygrała. Zdaniem organizatorów brak zgody na festiwal, który przez sześć lat organizowano bez żadnych problemów i na którym burmistrz sam bywał, to jego zemsta za wybory. Sprawa finał znalazła w sądzie i prokuraturze.
Garbicz Festival to wydarzenie muzyczne, na które przyjeżdżają ludzie z całego świata.
- Mamy gości z Ameryki, Australii, Nowej Zelandii i wielu krajów europejskich - mówi Dariusz Tuzimek, rzecznik festiwalu.
Przez sześć lat impreza wyrobiła sobie renomę, w tym roku bilety (kosztowały od 258 do 308 euro) rozeszły się na pniu. Gdy organizatorzy mieli już wszystko dopięte na ostatni guzik, z gminy przyszła informacja, że burmistrz Ryszard Stanulewicz nie wydaje zgody na organizację imprezy. To ten sam burmistrz, który przez sześć kolejnych lat taką zgodę wydawał. - Przez ten czas nie zmieniło się nic, teren imprezy jest ten sam, taki sam jest jej charakter i liczba uczestników - mówi D. Tuzimek.
Dodaje, że zmieniło się tylko to, że organizatorzy Garbicz Festivalu poparli w ostatnich wyborach samorządowych kontrkandydatkę burmistrza, która wybory przegrała. Burmistrz argumentuje, m.in. że teren, na którym odbywa się impreza, w planie zagospodarowania przestrzennego nie ma funkcji rozrywkowej oraz że to obszar Natura 2000. Problem w tym, że teren nie miał funkcji rozrywkowej również przez ostatnie sześć lat, podobnie jest z obszarem Natura 2000. Zdaniem burmistrza na imprezie jest problem z narkotykami. Policyjne statystyki tego jednak nie potwierdzają.
Organizatorzy mają opinię policji i innych służb.
- Tegoroczna impreza masowa została pozytywnie zaopiniowania przez policję. Wszystkie poprzednie edycje zostały zaopiniowanie pozytywnie. Dotychczasowe edycje rzeczowej imprezy przebiegły bezpiecznie - przyznaje sierż. Klaudia Richter, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie.
- Jestem pewien, że festiwal się odbędzie. Wygramy ten spór, racja jest po naszej stronie. Robimy unikalny, kolorowy festiwal. Z naszej perspektywy burmistrz wydaje się nam biurokratą, który szuka dziury w całym i nie jest w stanie dostrzec nic poza czubkami własnych butów. Zachęcamy, żeby podniósł głowę, zobaczył wesołych ludzi na Garbicz Festivalu. Może wtedy przestanie być smutnym - mówi Dariusz Tuzimek.
Organizatorzy skierowali sprawę do sądu i do prokuratury. Żądają zmiany decyzji, wydanej przez urzędników.
Burmistrz Torzymia przebywa na urlopie. Próbowaliśmy się z nim skontaktować, ale nie odbierał telefonu ani nie odpisał na SMS.
Zobacz też wideo: Kolorowy festiwal w Garbiczu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?