MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gdyby nie łańcuch...

PAWEŁ SCHREITER
O Andrzeju Huszczy kibice mówią, że jest jak wino: im starszy, tym lepszy. Czyżby zielonogórzanin w przyszłym roku miał dołączyć do grona uczestników cyklu Grand Prix?
O Andrzeju Huszczy kibice mówią, że jest jak wino: im starszy, tym lepszy. Czyżby zielonogórzanin w przyszłym roku miał dołączyć do grona uczestników cyklu Grand Prix? TOMASZ GAWAŁKIEWICZ
W duńskim Holsted i czeskim Mseno rozegrano półfinałowe turnieje eliminacyjne do przyszłorocznego cyklu Grand Prix na żużlu. W Danii startował kapitan ZKŻ Andrzej Huszcza. Z pięciu reprezentantów naszego kraju aż czterech uzyskało awans.

Gdyby nie łańcuch...

44-leteni weteran polskich torów udowodnił, że w tym sezonie jest w bardzo wysokiej formie. Zajął co prawda ,,dopiero'' czwarte miejsce, jednak gdyby nie pech XIV wyścigu, byłby najlepszym jeźdźcem wczorajszej imprezy.
A. Huszcza rozpoczął od zajęcia drugiego miejsca w czwartym wyścigu, w którym przegrał jedynie z Rosjaninem Romanem Poważnym. Z kolei w piątej gonitwie nie miał sobie równych, pokonując zawodnika gospodarzy Bjarne Pedersena, Petera Karlssona (Szwecja) i Larsa Gunnestada (Norwegia). W kolejnym swoim starcie (XII bieg) kibice znowu oglądali triumf kapitana ZKŻ. Tym razem pan Andrzej wyprzedził późniejszego triumfatora całej imprezy Jasona Lyonsa (Australia), Ryana Fishera (USA) i Charliego Gjedde (Dania). W XIV wyścigu A. Huszcza prowadził od startu, wyprzedzając innego naszego reprezentanta Piotra Protasiewicza. Po wyjściu z ostatniego wirażu pękł łańcuch w maszynie zielonogórzanina, który nie ukończył tego wyścigu. Przysłowiową kropkę nad ,,i', oznaczającą zapewnienie sobie awansu do finału światowego, A. Huszcza postawił w XIX gonitwie, w której uległ jedynie Siergiejowi Darkinowi (Rosja).
Doskonale spisywał się także P. Protasiewicz. Zawodnik Polonii Bydgoszcz w swoim pierwszym występie (drugi bieg) był co prawda ostatni, jednak później wygrał wszystkie pozostałe swoje gonitwy, zdobywając 12 punktów. Po rozegraniu XX wyścigów jeszcze dwóch zawodników miało taką samą zdobycz i rozegrali oni między sobą bieg barażowy. Wygrał go J. Lyons przed B. Pedersenem i P. Protasiewiczem.
Oto czołowa ósemka, która uzyskała awans: 1. J. Lyons - 12+3 (1, 3, 2, 3, 3), 2. B. Pedersen - 12+2 (3, 2, 2, 3, 2), 3. P. Protasiewicz - 12+1 (0, 3, 3, 3, 3), 4. A. Huszcza - 10 (2, 3, 3, d, 2), 5. Dean Barker (Anglia) - 8 (2, 2, 2, 1, 1), 6. Hans Andersen (Dania) - 7+3 (1, 1, 2, 1, 2), 7. R. Poważnyj - 7+2 (3, 3, 0, 1, 0), 8. Steve Johnston (Australia) - 7+1 (2, 2, 1, 2, 0). Na 9. miejscu uplasował się P. Karlsson - 7+0 (3, 1, 0, 2, 1).

Dublet gospodarzy

Drugi półfinał odbył się w sobotę w czeskim Mseno. W imprezie tej awans do finału wywalczyli dwaj nasi reprezentanci: Tomasz Bajerski i Rafał Okoniewski. Pierwszy z nich był szósty, a drugi siódmy. Trzeci z Polaków - Robert Dados zajął dziewiąte miejsce z dorobkiem 7 punktów (3, 1, d, 2, 1). Podwójne zwycięstwo odnieśli żużlowcy gospodarzy. Wygrał Bohumil Brhel przed Lukasem Drymlem.
W XVI wyścigu doszło do karambolu, w którym najbardziej poszkodowany został Robert Nagy. Węgier, jeżdżący w polskiej I lidze w barwach TŻ Opole (najbliższy rywal ZKŻ), ma złamane dwie nogi.
Oto czołowa ósemka premiowana awansem: 1. B. Brhel - 14, 2. L. Dryml - 12, 3. Lee Richardson (Wielka Brytania) - 11 4. Peter Karlsson (Szwecja) - 11, 5. Ronni Pedersen (Dania) - 9 6. T. Bajerski - 9 (2, 2, 3, w, 2), 7. R. Okoniewski - 8 (2, 1, 0, 2, 3), 8. David Howe (Wielka Brytania) - 8.
Zawody finałowe o awans do przyszłorocznego cyklu Grand Prix odbędą się 25 sierpnia w Pile. Sześciu czołowych jeźdźców tej imprezy występować będzie w indywidualnych mistrzostwach świata w 2003 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska