Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie i za ile podróżowali lubuscy posłowie? Bożenna Bukiewicz i "grupa kosmiczna" w czołówce (wideo)

Robert Kowalik, [email protected]
Sprawdziliśmy koszty zagranicznych wyjazdów lubuskich posłów.
Sprawdziliśmy koszty zagranicznych wyjazdów lubuskich posłów. sxc.hu
Parlamentarzyści z Lubuskiego nie należą do czołówki sejmowych obieżyświatów, ale też mają się czym pochwalić. Najbardziej mobilna była Bożenna Bukiewicz z PO, która w ostatnich latach zaliczyła tak odległe kraje jak Ugandę, Kanadę, Ekwador i Chiny. Aktywna była też "grupa kosmiczna" z Bogusławem Wontorem na czele.

Po aferze madryckiej byłych już posłów PiS Adama Hofmana, Mariusza Antoniego Kamińskiego i Adama Rogackiego Kancelaria Sejmu opublikowała dokładną listę zagranicznych podróży służbowych wszystkich posłów. Bryluje na niej Tadeusz Iwiński z SLD, na którego wyjazdy Sejm wydał 403 tys. zł. Platforma Obywatelska wydała na wyjazdy swoich posłów najwięcej - ponad 3,2 mln zł, zaraz za nią jest PiS - 2,6 mln.

TVN24/x-news: K. Marcinkiewicz: Trójka z PiS-u była bardzo zaradna w okradaniu państwa

Jak to wygląda na naszym podwórku? Najdroższymi i najczęstszymi wyjazdami zagranicznymi z lubuskich posłów w tej kadencji Sejmu może pochwalić się Bożenna Bukiewicz z PO. W kwietniu 2012 r. przez tydzień przebywała ona w Ugandzie na sesji Zgromadzenia Unii Międzyparlamentarnej, za co podatnik zapłacił 20.493 zł. W tym wypadku najwięcej, bo 17.164,94 zł, pochłonęły koszty transportu. Na hotele pani poseł wydała 2.067 zł., a jej diety kosztowały 1.260 zł. W tym samym roku Bukiewicz była też na podobnej sesjach w Quebecu w Kanadzie, za co Kancelaria Sejmu zapłaciła 21.678 zł, oraz w Pekinie za jedyne 1.037 zł. W 2013 r. poseł była służbowo w Indonezji za 20.918 zł oraz w Ekwadorze za 26.005 zł. W tym roku Bukiewicz była dwa raz w Genewie, raz za jedyne 177 zł, a drugi za 6.796 zł. W sumie na te podróże służbowe z państwowej kasy poszło 97.094 zł.

Często za granicę w tej kadencji jeżdżą: Maciej Mroczek (TR) i Bogusław Wontor (SLD). Z powodu przynależności do sejmowej komisji ds. przestrzeni kosmicznej, brali oni udział w kilku różnego rodzaju sesjach w Paryżu, Tuluzie, Wiedniu i Berlinie. Tylko na ten ostatni wyjazd - w maju tego roku - nie pobrali oni pieniędzy z sejmowej kasy, a sama podróż i pobyt, jak należy się domyślać, zostały opłacone przez inny podmiot.

W czerwcu 2013 r. posłowie z "grupy kosmicznej" przez dwa dni przebywali w Paryżu na wystawie poświęconej światowemu lotnictwu i technikom satelitarnym. Koszt wyjazdu to od 2.648 zł do 4.023 zł. na głowę. Na różną kwotę przy nazwiskach posłów wpływ mają różne wydatki zapisane w rubrykach: koszt transportu, dieta i koszt hoteli. Wynika z tego, że posłowie płacili inne sumy za podróż (te są największe), hotele oraz diety.

W "grupie kosmicznej" są również inni lubuscy posłowie: Waldemar Sługocki (PO) i Jerzy Materna (PiS). Jednak oni jeżdżą o wiele mniej. Sługocki za granicą był 4 razy za około 12 tys. zł, a Materna trzykrotnie za ponad 8 tys. zł. Dla porównania poseł Mroczek był w różnych delegacjach 15 razy za blisko 60 tys. zł.

Najbardziej aktywny w tej grupie jest Bogusław Wontor (przewodniczący zespołu parlamentarnego ds. przestrzeni kosmicznej) - 16 wyjazdów za niemal 70 tys. zł - który, już prywatnym samochodem, w 2012 i 2013 r. udawał się do Wiednia i 2 razy do Brukseli. Koszt tych służbowych podróży to 2.445 zł.

Posłanka Elżbieta Rafalska z PiS czterokrotnie była w Tbilisi, głównie jako obserwator wyborów samorządowych. Raz posłanka była też jako obserwator wyborów na Ukrainie. Łączny koszt tych wyjazdów to 25.709 zł.

Bożena Sławiak z PO była kilkukrotnie służbowo za granicą m.in. we Francji, Rumunii i Estonii. Kancelaria Sejmu wydała na to 20.753 zł.

Józef Zych (PSL) dwukrotnie jeździł służbowo do Rzymu, raz na spotkanie z papieżem, a raz na zaproszenie nuncjusza apostolskiego. Poszło na to 10.370 zł.

Stefan Niesiołowski podróżował dwukrotnie. Raz był aż w Katarze na podkomisji ds. współpracy partnerskiej NATO za 8.625 zł, a drugi raz na obchodach 68. rocznicy zamachu na Hitlera w Berlinie za 3.121 zł.

Najmniej z lubuskich posłów za granicę jeździł Witold Pahl (PO) - był raz w Atenach na konferencji przewodniczących Komisji Sprawiedliwości i Komisji Spraw Wewnętrznych UE za 3.781 zł. Krystyna Sibińska z PO była też raz, za to na Tajwanie na zaproszenie Biura Gospodarczego i Kulturalnego Tajpej w Warszawie, ale wyjazd kosztował podatnika zaledwie 473 zł.

Na liście opublikowanej przez Sejm nie figuruje nazwisko posła PiS Marka Asta.

O zagranicznych wyjazdach posłów piszemy też w piątkowej (14 listopada) "Gazecie Lubuskiej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska