Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ktoś, chyba z Klubu Jagiellońskiego, pisał, że Trzecia Droga, a konkretnie Nowy PSL, miał być wyborem konserwatystów,którym PiS się przejadł

Marcin Kędryna
Marcin Kędryna
Dzięki dociekliwości Roberta Mazurka dowiedziałem się o istnieniu posła Lubczyka. Dociekliwość sprowadza się do tego, że gdy rano do RMF-u przychodzi ktoś z PSL-u, musi się do posła Lubczyka ustosunkować.

Poseł Lubczyk zasłynął tym, że jeździ ferrari portofino i jakimś porsche. W poprzedniej kadencji wyciągnął z kasy Sejmu, w związku z własną kiepską sytuacją finansową, jakieś 800 tys. zł. W tej kadencji zdążył już się podpisać na liście obecności na sejmowej komisji, w której nie brał udziału. No i jest kandydatem Trzeciej Drogi na stanowisko wiceministra cyfryzacji.

To świetny pomysł, gdyż niezależnie od tego, że jest dentystą, zna się na cyfryzacji, albowiem współpracował wcześniej z Huaweiem. Jako poseł. A nie jest powiedziane, że nie współpracuje dalej. Chińskie firmy poważnie traktują swoich współpracowników, więc na pewno będą dbać o to, by wiceminister cyfryzacji był przygotowany do codziennej pracy dla dobra… dla czyjegoś na pewno dobra.

Pierwszy z Lubczyka tłumaczył się wiceminister rolnictwa Krajewski. Niezbyt przekonująco. Słuchając takiego Krajewskiego, bardzo łatwo się człowiek leczy z mrzonek o tym, że Nowe PSL jest nowe i daje jakąś szansę na jakąś wersję nowoczesnego konserwatyzmu w Polsce. Nowe PSL jest tak nowe, jak Trzecia Droga, trzecią drogą.

Następny tłumaczył się wiceminister sportu Raś. W kwestii 800 tysięcy z kasy Sejmu: inni też brali. Powiedział też, że Lubczyk ma kompetencje do zajmowania się cyfryzacją, gdyż jest byłym żołnierzem.

Mazurek zapytał Rasia, co ten sądzi o wypowiedzianej na antenie Radia Szczecin przez Lubczyka myśli, że dzieci wychowywane przez homoseksualne pary są o wiele bardziej kochane niż w związkach małżeńskich zawartych w Kościele katolickim, które to dzieci są częstokroć katowane.

Raś, który z Platformy wyleciał ponoć za konserwatyzm, wił się, by nie wygłosić własnej opinii. Zgodnie z popularną zasadą: jeśli cię złapią za rękę, mów, że to nie twoja ręka, próbował wmawiać Mazurkowi, że Lubczyk wcale tak nie powiedział, że usłyszał od niego, że materiał został zmontowany. Jednak powiedział.

Nie obiecywałem sobie zbyt wiele po Trzeciej Drodze, jednak miałem nadzieję, że jej posłowie będą chociaż próbować zachowywać pozory. A nie próbują. Jeżeli coś się w nich nie zmieni, będą raczej jednorazowym uczestnikiem sejmowych układanek. Wyborcy liczący na nową konserwatywną siłę drugi raz się raczej nie dadzą nabrać, zaś wyborcy, którym bliżej jest Platforma, raczej zagłosują na Platformę niż na Platformy podróbkę.

Ktoś, chyba z Klubu Jagiellońskiego, pisał, że Trzecia Droga, a konkretnie Nowy PSL, miał być wyborem konserwatystów, którym PiS się przejadł. Konserwatystów, którzy uważali, że w sytuacji gdyby PiS władzę utracił, to PSL z Hołownią będą nieść konserwatywny kaganek i oświetlać nim lewicowe mroki. Nie wyszło. Cóż, za swoje głosy dostali posła Lubczyka, który kontynuuje tradycję posła Mejzy (który teraz wszedł z list PiS-u, ale pamiętamy, że na warszawskich salonach pojawił się dzięki PSL-owi), posła Rasia, któremu wystarczył ministerialny stołek, by jego konserwatyzm okazał się bezobjawowy, posła Krajewskiego, który mówi językiem żywcem wziętym z czasów ZSL-u, czy marszałka Zgorzelskiego, który w obronę decyzji Donalda Tuska zaangażowany jest tak, jakby właśnie czekał na transfer do PO. Zresztą nie on jeden. Raś u Mazurka tłumaczył: nie może być tak, żeby strona wygrywająca wybory nie miała pełni władzy. Otóż może. Po to mamy kadencyjność. I po to wszystkie kadencje nie pokrywają się z tą sejmową. Trzeba więc czekać albo tak wygrać wybory, by móc zmienić konstytucję. Zmiana jej bez odpowiedniej większości jest uzurpacją. Nieważne, czy to zmiana zapisów jej zapisów, czy tylko udawanie, że nie obowiązują. I Trzecia Droga się pod tą uzurpacją podpisuje.

Posłowie PiS zaczadzeni łatwością funkcjonowania w opozycji (można wszystko powiedzieć, a odpowiedzialność żadna) są na etapie budowania nowego KOD-u. Jak mądrze by dziś nie brzmiał Bosak, wciąż czai się za nim Braun z gaśnicą, Mentzen z Wiplerem i ich wzięty z Wykopu program gospodarczy. Konserwatywni wyborcy nie mają teraz łatwo. Wygląda na to, że przez lata będziemy zakałą Europy, bo zachodni świat ostro skręca w prawo.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska